Tenis stołowy. Trzy mecze i trzy porażki

Rywalizujące w I lidze kobiet zawodniczki UKS Dojlidy Białystok przeżywają ostatnio trudniejsze chwile. Białostoczanki wciąż czekają na premierowe zwycięstwo, które poprawiłoby ich sytuację w tabeli, a także humory. Niestety nie udało się sprawić żadnej niespodzianki w trakcie ubiegłego weekendu. Trzy mecze zakończyły się trzema porażkami.

Tenisistki stołowe Dojlidy przeżywają trudny okres [fot. Dojlidy Białystok]

Tenisistki stołowe Dojlidy przeżywają trudny okres [fot. Dojlidy Białystok]

- W ostatnich spotkaniach rywalizowaliśmy z zespołami z czuba tabeli. Na pewno są to drużyny, które w końcowym rozrachunku będą liczyły się w walce o ekstraklasę. My natomiast okopaliśmy się na dole tabeli i teraz ciężko będzie już nam się z niego wydostać. W tym momencie skupiamy się już tylko i wyłącznie na utrzymaniu w lidze. Mam jednak wrażenie, że czas jest naszym sprzymierzeńcem i działać będzie na naszą korzyść. Mam na myśli chociażby to, że da się zauważyć coraz więcej pozytywów w grze naszych młodych zawodniczek. Borek wygrała dwie gry. Szkoda, że nie udało jej się podtrzymać serii w Luzinie, ale zaczęła punktować, co jest najważniejsze. Cały czas liczymy na to, że zacznie punktować też Julia Skwarek, która cały czas płaci frycowe. Przypuszczam, że taki stan będzie się utrzymywał do pierwszego zwycięstwa, kiedy w końcu się przełamie i ruszy - mówi Marcin Jarkowski, trener UKS Dojlidy Białystok.

- Druga sprawa to forma Gryko i Jackowskiej. Obie dziewczyny z powodu podjętych studiów mają zdecydowanie mniej czasu na treningi, to z kolei szybko przekłada się na brak regularności w punktowaniu. Niestety bez ich doświadczenia i ich punktów przede wszystkim będzie nam ciężko nawet myśleć o utrzymaniu tej klasy rozgrywkowej. To się tyczy wszystkich trzech spotkań. Być może mogliśmy ugrać nieco więcej, ale wszystko tak się poskładało w jedną nieciekawą całość, której podsumowaniem była wyraźna porażka w Luzinie - dodaje Jarkowski.

- Kluczowym meczem będzie spotkanie z zespołem z Gniezna. Zagramy go ósmego stycznia. W tym momencie mamy dwa punkty przewagi. Jeśli uda się go wygrać, to powiększymy przewagę do czterech punktów. Wówczas grę w barażach będziemy mieli niemal zagwarantowaną. Ewentualne baraże odbyłyby się w okolicach kwietnia lub maja. To powinien być wystarczający okres żeby nasze zawodniczki zaczęły lepiej punktować, żeby wyczyściły głowę i odpowiednio się przygotowały do tej walki. Być może jeszcze będzie szansa wydostać się także ze strefy barażowej, ale do tego trzeba zacząć punktować, a z tym póki co są spore problemy - zakończył trener UKS Dojlidy Białystok.

UKS Dojlidy Białystok 2:8 POLMLEK OSiR Lidzbark Warmiński

Kamila Gryko – Natalia Bogdanowicz 0:3 (9:11, 3:11, 5:11);

Julia Jackowska – Weronika Bobek 2:3 (10:12, 11:9, 11:7, 7:11, 11:13);

Kamila Gryko – Weronika Bobek 1:3 (12:10, 12:14, 11:13, 8:11);

Julia Jackowska – Natalia Bogdanowicz 0:3 (3:11, 1:11, 1:11);

Zuzanna Borek – Julia Szymczak 0:3 (9:11, 5:11, 7:11);

Julia Skwarek – Alicja Leśniak 1:3 (9:11, 11:4, 9:11, 10:12);

Zuzanna Borek – Alicja Leśniak 3:1 (7:11, 11:7, 11:5, 12:10);

Julia Skwarek – Julia Szymczak 0:3 (7:11, 3:11, 7:11);

Gryko/Jackowska – Bogdanowicz/Szymczak 1:3 (9:11, 8:11, 11:9, 5:11);

Skwarek/Borek – Bobek/Leśniak 3:1 (6:11, 11:8, 13:11, 11:5).

MRKS Gdańsk 7:3 UKS Dojlidy Białystok

Agnieszka Brzeska – Kamila Gryko 3:0 (11:3, 11:6, 11:9);

Adrianna Licbarska – Julia Jackowska 3:1 (18:16, 8:11, 11:8, 11:9);

Agnieszka Brzeska – Julia Jackowska 3:0 (11:5, 11:5, 11:5);

Adrianna Licbarska – Kamila Gryko 1:3 (11:4, 9:11, 8:11, 7:11);

Paulina Pręda – Julia Skwarek 3:2 (11:4, 11:6, 6:11, 6:11, 11:9);

Beata Traczyk-Kępa – Zuzanna Borek 0:3 (9:11, 12:14, 8:11);

Paulina Pręda – Zuzanna Borek 1:3 (9:11, 5:11, 11:9, 10:12);

Beata Traczyk-Kępa – Julia Skwarek 3:1 (11:8, 9:11, 11:4, 12:10);

Brzeska/Traczyk-Kępa – Gryko/Jackowska 3:2 (11:7, 10:12, 11:6, 8:11, 11:5);

Licbarska/Kędzior – Skwarek/Borek 3:2 (9:11, 11:8, 9:11, 11:3, 12:10).

GOSRiT Energa Mar-Bruk ZRB Luzino 9:1 UKS Dojlidy Białystok

Nuriya Zhaludok – Kamila Gryko 3:0 (11:8, 11:8, 11:8);

Magda Płotka – Julia Jackowska 1:3 (11:9, 8:11, 1:11, 8:11);

Nuriya Zhaludok – Julia Jackowska 3:1 (9:11, 11:7, 11:4, 11:8);

Magda Płotka – Kamila Gryko 3:0 (11:5, 11:8, 11:7);

Maja Garbino – Julia Skwarek 3:1 (11:5, 11:4, 9:11, 11:5);

Ewa Krakowiak – Zuzanna Borek 3:1 (11:9, 8:11, 11:3, 11:9);

Maja Garbino – Zuzanna Borek 3:0 (11:5, 11:7, 11:7);

Ewa Krakowiak – Julia Skwarek 3:1 (8:11, 11:4, 11:6, 11:7);

Garbino/Płotka – Gryko/Jackowska 3:1 (12:10, 11:7, 2:11, 11:8);

Krakowiak/Hołda – Borek/Skwarek 3:1 (11:5, 11:13, 11:7, 11:1).

Zobacz również