Chociaż obie drużyny, z którymi zmierzyły się Dojlidy w ubiegły weekend zajmują jedne z najwyższych lokat w tabeli, to nie zdobycie z nimi żadnych punktów nazwać można rozczarowaniem. Piątkowy (28.10) mecz z Bydgoszczą rozpoczął się od pojedynku Tomasza Lewandowskiego z Vlavislavem Ursu. Już od początku widać było, że serwis i odbiór młodego Mołdawianina sprawiają białostockiemu zawodnikowi dużo problemów. Większość akcji kończyło się w pierwszych piłkach, a Tomkowi ciężko było nawiązać grę. Ostatecznie uległ zawodnikowi z Bydgoszczy 0:3.
W następnym pojedynku przy stole spotkali się Patryk Zatówka i Lam Siu Hang. Chociaż Patryk zagrał nieźle, to ewidentnie widać było niepewność w sposobie, w jaki poruszał się przy stole. Powrót do gry po rehabilitacji biodra to wyzwanie nie tylko pod kątem fizycznym - eliminacja niepewności i zachowawczości przy dynamicznych zagraniach wymaga czasu. Zawodnik z Bydgoszczy pokonał Patryka bez straty seta, ale mecz z pewnością nie był jednostronny.
Trzeci pojedynek wieczoru rozegrali Sun Shiyu oraz Artur Grela. Pierwsze dwa sety zwyciężył zawodnik drużyny przeciwnej, ale dzięki zmianom założeń taktycznych Chińczykowi udało się odwrócić losy meczu. Dla końcowego wyniku kluczowe okazało się być przejście na długi serwis oraz przejmowanie inicjatywy już w pierwszej piłce po odbiorze. Sunowi udało się wygrać do 9 w piątym secie i z pewnością było to zasłużone zwycięstwo.
W pierwszej grze dodatkowej spotkali się Tomasz Lewandowski i Liam Siu Hang. Tomek dał z siebie absolutnie wszystko i zagrał dobry mecz, ale niestety to nie wystarczyło. Po wyrównanym pojedynku pochodzący z Hong Kongu rywal zakończył całe spotkanie wygrywając do 7 w decydującym secie.
Wczorajszy (30.10) mecz z Dekorglassem Działdowo wyglądał dość jednostronnie. Tomasz Lewandowski nie zdołał nawiązać gry z Kaiim Konishim, który dominował wyraźnie przez wszystkie sety aż do wyniku 3:0.
Patryk Zatówka podjął dobrą walkę z Jakubem Dyjasem, ale braki w mobilności były nie do przeskoczenia w grze z tak wymagającym przeciwnikiem. Białostocki zawodnik dobrze radził sobie na odbiorze i serwach, udało mu się nawet zwyciężyć wysoko drugiego seta. Otwarte wymiany były jednak dużo bardziej problematyczne - rywal był szybszy i grał zdecydowanie dynamiczniej, przez co wygrywał większość dłuższych wymian. Największe rozczarowanie przyniósł ostatni pojedynek wieczoru, w którym Sun Shiyu uległ 20-letniemu Patrykowi Lewandowskiemu 1:3.
Najbliższy mecz SBR Dojlidy Białystok rozegrają u siebie w piątek 18 listopada z zespołem KS AZS AWFiS Balta Gdańsk. Nie wykluczone, że do tego czasu drużynę wzmocni któryś z wpisanych do składu Azjatów – Chińczyk Li Yongin lub Japończyk Kentairo Miuchi.
SBR Dojlidy Białystok 1:3 Lotto Polski Cukier Gwiazda Bydgoszcz
Tomasz Lewandowski - Vladislav Ursu 0:3 (8:11, 6:11, 2:11)
Zatówka Patryk - Liam Siu Hang 0:3 (9:11, 7:11, 4:11)
Sun Shiyu - Artur Grela 3:2 (5:11, 5:11, 11:6, 13:11, 11:9)
Tomasz Lewandowski - Liam Siu Hang 1:2 (9:11, 11:8, 7:11)
SBR Dojlidy Białystok vs Dekorglass Działdowo 0:3
Tomasz Lewandowski – Kaii Konishi 0:3 (6:11, 1:11, 6:11)
Patryk Zatówka – Jakub Dyjas 1:3 (5:11, 11:4, 5:11, 6:11)
Sun Shiyu – Patryk Lewandowski 1:3 (9:11, 11:7, 9:11, 4:11)