Zmagania rozpoczęły się od piątkowego (27.01) turnieju kwalifikacyjnego. W kategorii seniorek Dojlidy reprezentowało sześć dziewczyn, z czego aż trzy uzyskały awans do turnieju głównego. Były to Zuzia Borek, Karolina Hołda oraz Michalina Górska. Z turniejem pożegnać musiały się niestety wszystkie Julki: Julka Jackowska (po porażce z Michaliną), Julka Skwarek oraz Julka Bartkiewicz. W eliminacjach seniorów swoich sił próbowali Michał Wandahowicz i Mateusz Repke, ale żadnemu z nich nie udało się wywalczyć awansu.
W sobotniej (28.01) fazie grupowej najlepiej wypadł Tomek Lewandowski wygrywając wszystkie cztery rozegrane pojedynki. Niewiele słabiej zagrał Alan Kulczycki, który przegrał tylko jedną grę, również uzyskując pierwszą lokatę w swojej grupie. Najlepszego dnia nie miał z kolei Kamil Zdzienicki, który zakończył zmagania grupowe na czwartym miejscu z bilansem jednego zwycięstwa i trzech porażek. Wśród dziewczyn najlepiej wypadła Karolina Hołda zajmując drugie miejsce w grupie z bilansem dwóch zwycięstw i dwóch porażek. Jednym zwycięstwem i czwartym miejsce w grupie zadowolić musiały się Kamila Gryko i Michalina Górska. Zuzia Borek nie wygrała niestety tym razem żadnego pojedynku.
Karolina Hołda odpadła w pierwszej rundzie fazy pucharowej ulegając 1:4 dobrze znanej Kasi Węgrzyn. Alan Kulczycki z turniejem pożegnał się dopiero w ćwierćfinale po porażce 1:4 z Łukaszem Wahowiakiem. Najdalej ze wszystkich reprezentantów Dojlid zaszedł Tomek Lewandowski, który przegrał w finale 2:4 z Mateuszem Zalewskim.
- Nasi zawodnicy nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, bo jeszcze w tym miesiącu czekają ich ważne starty ligowe. Dziewczyny zagrają w lutym aż cztery spotkania w ramach I ligi kobiet, a Tomek Lewandowski już w najbliższą sobotę wystąpi w meczu Lotto Superligi przeciwko drużynie z Bytomia. Serdecznie gratuluję wszystkim dobrych występów i życzę powodzenia w nadchodzących rozgrywkach - komentuje trener Marcin Jarkowski.