Wtorkowe (20.12) starcie z zespołem z Suchedniowa, Dojlidy rozegrały w identycznym składzie co dwa poprzednie spotkania: Kentaro Miuchi, Tomek Lewandowski oraz Patryk Zatówka. W pierwszym pojedynku wieczoru Patryk Zatówka uległ Robertowi Florasowi 0:3. Chociaż wszystkie trzy sety były wyrównane, to Patrykowi nie udało się przełamać przeciwnika w kluczowych momentach.
Kolejny pojedynek stoczyli ze sobą Japończycy Kentaro Miuchi i Asuka Machi. Starcie obfitowało w długie, efektowne wymiany i ciężko było określić, kto wyjdzie z niego zwycięsko. Ostatecznie lepszy tego dnia okazał się zawodnik białostockich rywali, pokonując swojego rodaka 3:2.
Szansę na odwrócenie przebiegu spotkania zapewnił Tomek Lewandowski, który wygrał 3:0 z Danielem Bąkiem. Kolejny punkt wywalczył Kentaro pokonując 2:0 Roberta Florasa. O wyniku meczu zadecydował więc debel, w którym zmierzyli się Patryk Zatówka i Tomek Lewandowski z Piotrem Cyrnkiem i Danielem Bąkiem. Pierwszego seta po walce na przewagi zgarnęły Dojlidy, ale w drugim inicjatywę odzyskała para z Suchedniowa.
Trzeci, decydujący set był emocjonalnym roller-coasterem. Tomek i Patryk zaczęli go bardzo słabo, a różnica punktów powiększała się z każdą piłeczką. W pewnym momencie przegrywali 4:10 i wydawało się, że to już koniec spotkania. Zawodnikom Dojlid udało się jednak nadrobić 7 punktów z rzędu, dzięki czemu stanęli przed piłką meczową. Okazja nie została niestety wykorzystana, mimo tego, że powtórzyła się jeszcze dwukrotnie. Ostatecznie para z Suchedniowa wygrała 17:15 zapewniając tym samym 2 punkty swojemu zespołowi.
Globar Pharma Orlicz 1924 Suchedniów 3:2 SBR Dojlidy Białystok
Robert Floras – Patryk Zatówka 3:0 (15:13 | 11:9 | 11:8);
Asuka Machi – Kentaro Miuchi 3:2 (9:11 | 11:5 | 12:10 | 9:11 | 11:2);
Daniel Bąk – Tomasz Lewandowski 0:3 (9:11 | 9:11 | 7:11);
Robert Floras – Kentaro Miuchi 0:2 (11:13 | 3:11);
Cyrnek/Bąk – Lewandowski/Zatówka 2:1 (10:12 | 11:8 | 17:15).