Tenis stołowy. Bytom ponownie lepszy od Dojlid

SBR Dojlidy Białystok zmierzyły się na wyjeździe z zespołem Petralana TTS Polonia Bytom. Mimo bardzo wyrównanego spotkania, lepsi ponownie okazali się rywale ze Śląska. Białostocka drużyna przegrała 1:3 nie zdobywając tym samym cennych punktów, które pomogłyby zmniejszyć stratę do bezpiecznej strefy.

[fot. SBR Dojlidy Białystok]

[fot. SBR Dojlidy Białystok]

W pierwszym pojedynku dnia lider zespołu gości Patryk Chojnowski zmierzył się z Patrykiem Zatówką. Białostockiemu zawodnikowi nie udało się nawiązać równej walki, w grze wyraźnie widać było różnicę poziomów. Największym mankamentem wydawała się być mobilność "Zatiego", który nie odzyskał jeszcze pełnej sprawności i komfortu gry po operacji biodra. Patryk Chojnowski nie oddał rywalowi żadnego seta i w niedługim czasie wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Wynik spotkania wyrównał jednak w kolejnym pojedynku Li Yongyin, pokonując 3:0 Jakuba Perka. Lio zwyciężył bardzo pewnie, chociaż w pierwszym secie problem sprawiał mu serwis przeciwnika. W następnej kolejności przy stole spotkali się Tomek Lewandowski i Wang Lichen. Ich poprzedni pojedynek obfitował w wiele efektownych wymian i mnóstwo emocji - nie inaczej było i tym razem. Lewy znakomicie wszedł w mecz i wygrał po zaciętej walce pierwsze dwa sety. Przeciwnik nadrobił jednak straty i coraz częściej przejmował inicjatywę, dzięki czemu doprowadził do piątego seta, w którym zagrał swój najlepszy tenis stołowy wygrywając cały mecz 3:2.

Ostatnią szansą Dojlid było starcie liderów - Li Yongyina i Patryka Chojnowskiego. Mecz był bardzo wyrównany, ale ostatecznie lepszy okazał się zawodnik rywali, zapewniając tym samym swojej drużynie zwycięstwo za trzy punkty. 

-Podchodziliśmy do tego meczu z dużymi nadziejami, bardzo chcieliśmy dobrze rozpocząć rundę rewanżową. Ostatecznie lepszy okazał się Bytom, chociaż spotkanie było naprawdę wyrównane. Patryk Zatówka grał wyraźnie słabiej od Patryka Chojnowskiego, ale Tomek Lewandowski był niezwykle blisko zwycięstwa nad Wang Lichenem. Lio zagrał z Patrykiem Chojnowskim wyrównany mecz, ale zabrakło mu dokładności w odbiorze serwisu. Nie mam do drużyny żadnych pretensji, dali z siebie wszystko, ale tym razem to nie wystarczyło. Trafiliśmy na świetną dyspozycję Patryka Chojnowskiego, który jest jednym z najlepszych zawodników w całej Lotto Superlidze - komentuje menadżer klubu Piotr Anchim.

Następne spotkanie Dojlidy zagrają na wyjeździe w przyszły piątek (10.02). Ich rywalem będzie Villa Verde Olesno zajmująca aktualnie 13. miejsce w lidze.

Zobacz również