Mecz zaczął się fatalnie dla gospodarzy. W 5. minucie dośrodkowanie Darko Jevticia na gola, strzałem głową, zamienił Nikola Vujadinović. Szybko stracona bramka podziałała mobilizująco na Żółto-Czerwonych, którzy w kilku następnych minutach stworzyli sobie dwie bardzo groźne sytuacje do wyrównania.
Najpierw kapitalnym długim podaniem Jesusa Imaza uruchomił Ivan Runje. Hiszpan przyjął sobie piłkę idealnie i dobrze strzelił, ale jeszcze lepiej interweniował golkiper Lecha, Jasmin Burić. Chwilę później na bramkę przyjezdnych uderzał też Taras Romanczuk. Główka kapitana Jagi jednak również nie przyniosła wyrównania.
Wydawało się, że Jagiellończycy w końcu odpowiedzą, ale to goście znów trafili do bramki pilnowanej przez Mariana Kelemena. Fantastyczne podanie pomiędzy kilku zawodników Jagiellonii zagrał Maciej Makuszewski, a pod bramką gospodarzy najlepiej odnalazł się Portugalczyk Joao Amaral i poznaniacy byli już na dwubramkowym prowadzeniu. To jednak nie podłamało gospodarzy, którzy nadal szukali okazji do poprawienia wyniku. Udało im się to chwilę przed przerwą. Wychodzącego na czystą pozycję Jesusa Imaza w polu karnym ręką zahaczył Burić. Początkowo sędzia Daniel Stefański ukarał Hiszpana żółtą kartką za symulację, ale po wideoweryfikacji zmienił decyzję i przyznał Jagiellończykom rzut karny, którego wykorzystał sam poszkodowany.
Po zmianie stron gospodarze poszli za ciosem. W 53. minucie debiutanckiego gola w barwach Jagiellonii strzelił Słowak, Andrej Kadlec. Kilka minut później trybuny stadionu przy Słonecznej znów wybuchły radością. Świetnym, technicznym uderzeniem popisał się Ivan Runje. Ta bramka jednak nie została uznana. Znów potrzebna była pomoc wozu. Powtórki pokazały, że Chorwat był na spalonym, ale że chwilę wcześniej w polu karnym faulowany był Marko Poletanović, to białostoczanie otrzymali drugi rzut karny. Ponownie lepszy od Buricia okazał się Jesus Imaz. W ten sposób Hiszpan strzelił swojego szóstego gola dla Jagi, czwartego przeciwko Lechowi na przestrzeni tygodnia i trzeciego z rzutu karnego.
Jagiellończykom niestety nie udało się dowieźć tego prowadzenia do końca, gdyż na kilkanaście minut przed końcem wyrównał Timur Żamaletdinow. Rosjanin oddał strzał, po którym piłka odbiła się jeszcze od Zorana Arsenicia i zmyliła Mariana Kelemena. Futbolówka wpadła do bramki nad próbującym interweniować Słowakiem.
Mecz ostatecznie zakończył się remisem, który wobec pozostałych wyników pozwolił przesunąć się Jagiellończykom na piąte miejsce w tabeli. W najbliższy wtorek Żółto-Czerwoni zagrają na wyjeździe z Cracovią, a następnie udadzą się do Lubina na mecz Zagłębiem.
Jagiellonia Białystok 3 (1:2) 3 Lech Poznań
Bramki: Jesus Imaz 42 (rzut karny), 64 (rzut karny), Andrej Kadlec 54 - Nikola Vujadinović 5, Joao Amaral 21, Timur Żamaletdinow 77
Jagiellonia Białystok: 25. Marian Kelemen - 2. Andrej Kadlec, 17. Ivan Runje, 15. Zoran Arsenić, 19. Bodvar Bodvarsson - 77. Martin Kostal (79, 7. Jakub Wójcicki), 6. Taras Romanczuk, 20. Marko Poletanović (86, 30. Maciej Twarowski), 26. Martin Pospisil (75, 99. Bartosz Kwiecień), 12. Guilherme - 11. Jesus Imaz.
Lech Poznań: 1. Jasmin Burić - 2. Robert Gumny, 4. Thomas Rogne, 13. Nikola Vujadinović, 22. Wołodymyr Kostewycz - 17. Maciej Makuszewski, 25. Pedro Tiba (90, 20. Mateusz Skrzypczak), 6. Łukasz Trałka, 10. Darko Jevtić (45, 11. Timur Żamaletdinow), 29. Kamil Jóźwiak - 24. Joao Amaral (74, 36. Filip Marchwiński).
żółte kartki: Ivan Runje, Guilherme, Bodvar Bodvarsson, Bartosz Kwiecień - Łukasz Trałka, Pedro Tiba, Wołodymyr Kostewycz, Timur Żamaletdinow, Filip Marchwiński, Mateusz Skrzypczak.
sędzia: Daniel Stefański.
frekwencja: 8412.