Za byłym graczem Spartaka Suboticia najlepszy sezon w dotychczasowej karierze, w którym strzelił 11 goli i zaliczył 8 asyst. Choć już wcześniej notował dobre liczby, to jednak nigdy, aż tak dobre.
- Sił dodały mi narodziny córeczki - Tary. Rok temu miałem też ślub i od tego momentu moja forma poszła w górę - powiedział nowy zawodnik Jagi po podpisaniu kontraktu redaktorom oficjalnej strony internetowej białostockiego klubu.
Podobnie rozpoczął się również aktualny sezon. Savković wpisał się na listę strzelców w pierwszej i drugiej kolejce serbskiej ekstraklasy, a także w dwóch meczach I rundy kwalifikacyjnej do Ligi Europy. Później z nim w składzie Spartak sprawił też niespodziankę, eliminując znacznie wyżej notowaną Spartę Praga. We wszystkich tych meczach nowy skrzydłowy Jagi zagrał od pierwszej do ostatniej minuty.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że zostałem zawodnikiem Jagiellonii. To dla mnie duża szansa. Polska liga jest naprawdę silna. Jest dobrze zorganizowana i rozgrywana na bardzo ładnych stadionach. Wierzę, że jest to duży krok naprzód w mojej karierze - dodał.
Wyjazd do Polski jest dla Savkovicia pierwszą wyprawą poza ojczyznę. Wcześniej występował tylko w klubach ze swojego kraju - BSK Borca, FK Jagodina oraz Spartaku Subotica. 26-letni zawodnik jest także byłym młodzieżowym reprezentantem Serbii. Zaliczył 10 występów w kadrze U19, 9 w kadrze U20 oraz jeden w zespole U21.