"Czesław Michniewicz odbył kilka spotkań z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą, wiceprezesami oraz zarządem PZPN. W ich trakcie selekcjoner podsumował występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze, a także omówił aspekty organizacyjne udziału kadry w mundialu. Po wnikliwiej analizie wszystkich informacji, PZPN zdecydował nie przedłużać wygasającej z końcem roku umowy Czesława Michniewicza" - czytamy na stronie internetowej Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Michniewicz objął stanowisko trenera reprzentacji Polski 31 stycznia br. Zastąpił na tym stanowisku Paulo Souse, który podpisał umowę z brazylijskim klubem Flamengo.
- Jak wiemy, trener przejął kadrę w bardzo trudnym momencie. Mimo tych okoliczności, zdołał wywalczyć awans na mundial, utrzymał także miejsce w elicie Ligi Narodów. Poprowadził również reprezentację do pierwszego od 36 lat awansu do fazy pucharowej mistrzostw świata. Za to Czesławowi Michniewiczowi należą się podziękowania - powiedział Cezary Kulesza.
Dlaczego zatem PZPN nie przedłużył kontraktu z Michniewiczem? "Aby właściwie ocenić pracę selekcjonera, musieliśmy wziąć pod uwagę również inne kluczowe kwestie, takie jak długofalowy pomysł na dalsze funkcjonowanie reprezentacji oraz kierunek jej rozwoju. Dlatego, po wielu spotkaniach i analizach, podjęliśmy niełatwą decyzję o zakończeniu współpracy" - brzmi komunikat związku.
Od jakiegoś czasu wokół kadry panowała zła atmosfera. Czesław Michniewicz był skonfliktowany z mediami, krytykowano go za styl drużyny podczas Mistrzostw Świata w Katarze, a ponadto pojawiła się nadal nie do końca wyjaśniona afera premiowa. W najbliższym czasie rozpocznie się proces wyboru nowego selekcjonera, który poprowadzi reprezentację Polski w nadchodzących kwalifikacjach mistrzostw Europy. Nie wiadomo kiedy poznamy nazwisko trenera.
Czesław Michniewicz w swojej karierze pracował nie tylko z reprezentacją Polski, ale też m.in. z Legią Warszawa i Jagiellonią Białystok.