- Każdy, kto uczestniczy w tych rozgrywkach marzy o finale na Narodowym. (...) Co innego stracić punkty w lidze, kiedy zawsze jest okazja do ich szybkiego odrobienia, a co innego ponieść porażkę w tym jednym jedynym meczu decydującym o wszystkim. Jeżeli chcemy trafić na Stadion Narodowy musimy wygrywać każde kolejne spotkanie, a teraz czeka nas wyjazd do Rzeszowa. Jedziemy tam bardzo skoncentrowani i zdeterminowani, aby wygrać - zapowiada Adrian Siemieniec, szkoleniowiec Jagiellonii Białystok.
Resovia Rzeszów zajmuje obecnie 14. miejsce w tabeli Fortuna 1 ligi z dorobkiem 14 punktów i bilansem 4 zwycięstw, 2 remisów i 8 porażek. Jagiellonia Białystok jest na 2. lokacie w PKO Ekstraklasie z 29 pkt. 9 wygranych, 2 remisy oraz 3 przegrane - to bilans Jagi. W poprzednim meczu Pucharu Polski, "Duma Podlasia" wygrała u siebie ze Śląskiem Wrocław wynikiem 2:0.
- Przede wszystkim musimy być cierpliwi i konsekwentni. Resovia zawsze stosowała niski pressing, podchodziła blisko rywali i skupiała się na kontratakach. Podejrzewam, że podobną taktykę obiorą na środowy mecz - przewiduje Dominik Marczuk, piłkarz Jagiellonii.
Mecz Jagiellonii z Resovią dziś (8.11) o godz. 20:00.