Białostoczanie w Radomiu będą chcieli kontynuować swoją dobrą passę, która trwa od 22 stycznia i meczu z TBV Start Lublin. W tym czasie Żubry pięciokrotnie schodziły z parkietu ze zwycięstwem. Szósta wygrana została dopisana walkowerem, po tym, jak w ubiegłą środę na Podlasie nie dotarł zespół Pro-Basketu Kutno. - Nie rozpamiętujemy już tej sytuacji, było minęło. My tak naprawdę mocno skupiamy się na tym, co będzie działo się w play-offach. Zbieramy informacje o przeciwnikach, mocno im się przyglądamy, przede wszystkim Lublinowi. To, co wydarzy się w niedzielę również jest dla nas ważne, gdyż podtrzymanie dobrej passy, czyli siódma wygrana z rzędu jeszcze bardziej podniosłaby morale w naszym zespole - tłumaczy Jakub Jakubiec, trener Żubrów Białystok.
Mecz, który nie odbył się w środku tygodnia, jak się okazuje może mieć też swoje plusy. - Mogliśmy trochę odpocząć. Widzę, że zawodnicy są w dobrej formie psychicznej i fizycznej. Bardzo przydał nam się wcześniejszy sparing ze Zniczem, a to, że Kutno nie przyjechało, to mam nadzieję, że nie wybije nas z rytmu - dodaje szkoleniowiec białostockiego zespołu.
Poprzednie spotkanie z rezerwami występującego w Polskiej Lidze Koszykówki zespołu Rosy Radom zakończyło się zwycięstwem białostoczan (81:70). Co warte podkreślenia, był to jeden z nielicznych meczów, w którym zdobycz punktowa tak równomiernie rozłożyła się na kilku zawodników. 3 grudnia ubiegłego roku, aż pięciu koszykarzy Żubrów zaliczyło dwucyfrową zdobycz punktową. Dodatkowo Krzysztof Łotowski i Marcin Monach, głównie dzięki dobrej grze pod bronioną tablicą, dorzucili równie wysokie wskaźniki zbiórek i spotkanie zakończyli z double-double. Trener Jakubiec nie ma nic przeciwko by również i tym razem mecz miał taki przebieg. - Tamten mecz rozegraliśmy w podobnym scenariuszu, w jakim chcielibyśmy zagrać teraz. Udamy się do Radomia w pełnym składzie i chcemy dać, jak najwięcej minut młodym koszykarzom, którzy w poprzednim spotkaniu utrzymali wynik, nie spuścili go i zagrali naprawdę dobre zawody. Potrafili rywalizować z młodzieżą z Radomia i mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie - przekonuje Jakub Jakubiec.
Początek spotkania z KS Rosa-Sport w Radomiu w najbliższą niedzielę o 18:00.