Jaga przegrała z Cracovią 1:2 (0:1)

Gole dla Cracovii strzelili: van Amersfoort i Hanca, a gola kontaktowego strzelił Jesus Imaz.

jagads.jpg

jagads.jpg

- Wyciągnijmy też coś pozytywnego z tej porażki. Spójrzmy na siebie w lustro i powiedzmy jasno, że musimy grać w taki sposób, w jaki rozpoczęliśmy drugą połowę. Chwilę przed podyktowaniem rzutu karnego dla Cracovii mieliśmy kontratak, którego nie wykorzystaliśmy. Moim zdaniem karny w takim momencie spotkania wiele zmienia. Ta sytuacja zmusiła nas do grania ofensywniej, ryzykowniej. Ten karny zmienił wiele  – powiedział dla jagiellonia.pl zawodnik Jagiellonii Białystok, Bojan Nastić.

Ostatnie wyjazdowe punkty Jagiellonia przywiozła z meczu z Lechem Poznań, co miało miejsce w marcu w Poznaniu. – Tak, to prawda. Tym bardziej dzisiejszy wynik rozczarowuje. Mogę powiedzieć w imieniu całego zespołu, że kiedy opuszczamy Białystok nie spuszczamy głów. To nie ma znaczenia czy gramy na wyjeździe czy u siebie, zawsze wkładamy tyle samo wysiłku w mecz. Wierzę w ten zespół i wiem, że potrafimy grać w piłkę. Musimy być odważniejsi i uwierzyć w siebie. Nie chcemy być przeciętni i kończyć sezon na 8. miejscu. Zawsze naszym celem są trzy punkty i nie ma znaczenia, czy mierzymy się z Legią czy z Cracovią – zakończył.

 

Zobacz również