- Możemy być zadowoleni z występu w Jarosławiu, chociaż nie udało się nam wywalczyć medalowych miejsc. Było nas najwięcej spośród wszystkich kubów. A to już coś znaczy - powiedział po wyjeździe do Jarosławia, trener UKS-u Marcin Jarkowski.
Najlepszy wynik osiągnęła Sandra Kozioł, która zajęła ósme miejsce. Białostoczanka w ćwierćfinale uległa Agacie Zakrzewskiej z Hals Warszawa 2:4. Ze starszymi przeciwniczkami dobrze radziła sobie także Kamila Gryko. - Jest jeszcze kadetką, a w gronie starszych zawodniczek wyszła z grupy eliminacyjnej i została sklasyfikowana ostatecznie na miejscach 25-32, podobnie jak Weronika Mielnicka - podkreśla Jarkowski
Wśród juniorów najwyżej dotarł Przemysław Walaszek. Zawodnik UKS-u zajął ostatecznie 9. miejsce. - W pierwszej rundzie turnieju głównego Przemek wygrywał 3:1 i 10:6 z Kamilem Dziadkiem. Nie zamknął meczu i przegrał 3:4. W turnieju pocieszenia walczył jednak wspaniale, wygrywał wszystko i zasłużył na brawa - relacjonuje Marcin Jarkowski.