Lowlanders Białystok grają o pierwsze domowe zwycięstwo

8. kolejka Polskiej Futbol Ligi zostanie rozegrana w Białymstoku, gdzie miejscowi Lowlanders podejmą Silesia Rebels Katowice.

[fot. Lowlanders Białystok/Marcin Maffoto Fijałkowski]

[fot. Lowlanders Białystok/Marcin Maffoto Fijałkowski]

- Od kiedy Rebels są w lidze to ich skład jest w ciągłej przebudowie. Ciężko porównać tę drużynę od tej z roku 2020 czy 2021. Co prawda wygrali z Falcons w pierwszej kolejce, ale nie wiem, czy to bardziej Falcons zagrali słabo, czy Rebels byli akurat tacy mocni. Na pewno kilka dni temu wzmocnili się jednym z najlepszych liniowych w Polsce – Adrianem Brudnym plus sięgnęli kilku zawodników, którzy kilka lat nie grali w futbol, więc zobaczymy na co ich stać. Na szczęście ich problemy to problemy Jarka Kopciucha i trenera Kołka - powiedział przed meczem Piotr Morko, prezes Lowlanders.

Klub z Katowic obiecująco rozpoczął rozgrywki, pokonując w derbach Śląska Tychy Falcons, ale w kolejnych meczach musieli uznać wyższość drużyn Warsaw Mets i Kraków Kings. Wygrana pozwoli katowiczanom ze spokojem myśleć o fazie pucharowej, porażka znacznie utrudni walkę o TOP4. Przed meczem z Lowlanders drużynę wzmocniło kilku zawodników i na pewno będą chcieli pomóc Rebeliantom w wywiezieniu z Białegostoku 2 punktów.

- Nie ma w tym momencie miejsca na potknięcia, ponieważ każde z nich może nas bardzo dużo kosztować. Nie będę ukrywał, że jedziemy po zwycięstwo. Mamy świetne wzmocnienia w defensywie, brak poważnych kontuzji, tylko mniejsze urazy. Jedziemy do Białegostoku najmocniejszym składem od czasu meczu z Falcons i możecie być pewni, że zobaczycie Rebels w nowym, lepszym wydaniu -  mówi Robert Szmielak z Silesia Rebels Katowice.

Białostoccy futboliści legitymują się bilansem 2:1. W ostatnim meczu pokonali na wyjeździe wicemistrzów Polski Tychy Falcons 26:6 i jaki sami mówią, celują w finał Mistrzostw Polski. Zwycięstwo w tym meczu przybliży białostoczan do meczu półfinałowego. 

- Zawsze to powtarzam, że jeśli chcemy myśleć o grze w finale Mistrzostw Polski, to powinniśmy robić na boisku tylko to, czego oczekują od zawodników trenerzy. Naszym celem jest wygrać i umocnić się na 2. miejscu w lidze. Patrzymy tylko na siebie - zakończył Morko.

W drużynie z Białegostoku zobaczymy, wracających po przerwie maturalnej, młodzieżowych Mistrzów Polski z 2021 roku - Janka Kamińskiego oraz Arkadiusza Nikołajuka. Po kontuzji wraca także Michał Mokwiński. W składzie zabraknie weterana białostockiej drużyny Konrada Dzienisa i debiutującego w Polskiej Futbol Lidze Mateusza Tura.

Mecz 8. kolejki Polskiej Futbol Ligi odbędzie się 28 maja o godzinie 15.00 na bocznym boisku Stadionu Miejskiego.

Zobacz również