Lekkoatletyczne mistrzostwa dla Podlasia Białystok!

Sześć złotych i dwa srebrne medale przywiozą z 96. Mistrzostw Polski w lekkoatletyce zawodnicy KS Podlasia Białystok. To najlepszy klubowy wynik zakończonych w niedzielę zmagań. Generalnie były to zawody, w których bardzo dobrze czuli się zawodnicy reprezentujący podlaskie kluby sportowe. Złoto w rzucie oszczepem zdobyła też Maria Andrejczyk z LUKS Hańcza Suwałki, a brąz w tej samej dyscyplinie uzyskał Hubert Chmielak, klubowy kolega Andrejczyk.

/fot.BIA24.pl/

/fot.BIA24.pl/

Krążków dla Podlasia mogło być jeszcze więcej. W finale biegu na 100 metrów kobiet jedna setna sekundy zadecydowała o tym, że Marlena Gola zajęła miejsce tuż za podium. Czwarte miejsce w biegu na 400 metrów przez płotki zajął też zawodnik MKS-u Juvenii Białystok, Bartosz Dudek.

Mistrzostwa wystartowały w piątek i już pierwszego dnia białostoccy kibice mieli sporo powodów do zadowolenia. Skok na wysokość 188 cm dał złoto Kamili Lićwinko. Był to ósmy tytuł mistrzowski urodzonej w Bielsku Podlaskim sportsmenki. Mistrzyni w barwach Podlasia Białystok miała w końcu trochę powodów do zadowolenia. - To naprawdę mój najgorszy sezon w karierze. Męczę się na niskich wysokościach, a skoki nie wyglądają dobrze. Z tego startu było trochę plusów, bo to było w końcu dobre, lekkie skakanie. Nie sprawiało mi to problemów. Na ostatnich wysokościach zabrakło trochę pewności, ale gdzieś jest tam światełko w tunelu. Byłam dziś w dobrej dyspozycji i mam nadzieję, że ona nie ucieknie. To złoto smakuje szczególnie dobrze. Szczególnie w sezonie, w którym zaliczyłam zerówkę, po raz pierwszy w karierze, a do tego sporo kiepskich skoków. Zastanawiałem się czy nie zaczynać od 178 cm, co nigdy mi się w życiu nie zdarzało, dlatego ten medal smakuje bardzo dobrze - podsumowała swój występ Kamila Lićwinko na antenie TVP Sport.

Dobrze i daleko latał młot Wojciecha Nowickiego. Młociarz Podlasia Białystok wykonał pięć udanych prób i tylko pierwsza z nich nie dałaby mu pierwszego miejsca. Później było już jednak tylko lepiej. Ostatecznie najlepszy wynik uzyskał w trzecim podejściu, po którym młot spadł na odległości 80,28 m. W ten sposób białostoczanin osiągnął drugi najlepszy wynik na świecie w tegorocznych startach.

Na pierwszy sobotni medal dla reprezentantów podlaskich klubów trzeba było zaczekać do konkursu rzutu oszczepem kobiet. W nim znów bezkonkurencyjna okazała się Maria Andrejczyk, której oszczep w najlepszej próbie poleciał niemal dziesięć metrów dalej (62,66 m), niż wicemistrzyni Aleksandry Ostrowskiej (52,84 m). Był to trzeci w karierze złoty medal oszczepniczki, która po konkursie nie skakała jednak z radości. - Nie wykorzystałam do końca tego, co mogłam włożyć w oszczep. To z resztą było widać w ostatnim rzucie, kiedy podjarałam się niesamowicie. Atmosfera na stadionie była kapitalna, bardzo fajny doping, bomba. Z samego konkursu jestem bardzo zadowolona, ale liczę na to, że uda mi się jeszcze coś w tym sezonie dołożyć - skomentowała oszczepniczka Hańczy Suwałki.

Bardzo dobry start zaliczyła też męska sztafeta Podlasia Białystok w składzie Radosław Sacharczuk, Damian Czykier, Artur Łęczycki i Rafał Łupiński. Dystans 4x100 metrów pokonali w czasie 40,40. Nie był to jedyny złoty medal Damiana Czykiera, który dobrą formę potwierdził zwyciężając także w biegu na 110 metrów przez płotki.

Do końca mistrzostw nie odpuszczała też Marlena Gola. To, co biegaczce nie udało się w finale biegu na 100 metrów, z nawiązką odbiła sobie na dwa razy dłuższym dystansie. Zawodniczka Podlasia Białystok osiągnęła wynik 23,64. Druga była Martuna Kotwiła, a trzecia Olga Pietrzak. Jak się niebawem okazało nie było to ostatnie słowo białostockich sportowców. Wszystko za sprawą Katarzyny Jankowskiej, która okazała się najszybsza w biegu na 5000m kobiet.

Zobacz również