Machaj to były zawodnik m.in. Lechii Gdańsk oraz Śląska Wrocław. To właśnie w barwach tych klubów występował w Ekstraklasie. Od ostatniego meczu na najwyższym poziomie rozgrywkowym minęło już jednak dwa i pół roku. - Ciężko pracowałem, aby wrócić do Ekstraklasy. Ostatni sezon pokazał, że stać mnie na dobrą grę, udokumentowaną zdobywaniem bramek. Wierzę, że będę to kontynuował w Jagiellonii - powiedział sam zainteresowany w rozmowie z redaktorami oficjalnego portalu internetowego wicemistrzów Polski.
- Nie chcę nikomu niczego udowadniać. Nie ma sensu pompować balonika. Ja już się nauczyłem, żeby do wielu rzeczy w życiu podchodzić z dystansem i większym luzem. Wierzę, że to doświadczenie, które zebrałem w 1. lidze, teraz zaprocentuje - dodał.
Choć w Białymstoku bywał do tej pory tylko przejazdem, to nasze miasto zna bardzo dobrze. Wszystko dzięki trenerowi Ireneuszowi Mamrotowi, z którym pracował w Chrobrym Głogów, a także narzeczonej Przemysława Frankowskiego, a swojej siostrze, czyli Aleksandrze Machaj. - Wszyscy wypowiadali się w samych superlatywach na temat miasta, klubu i infrastruktury - przekonywał.
Mateusz Machaj ma na swoim koncie 90 występów w Ekstraklasie, w których zdobył 6 bramek i zanotował 13 asyst.