Koniec przygody pucharowej. GKS Katowice - Jagiellonia 3:1

W czwartek (4.12) Jagiellonia Białystok przegrała na wyjeździe z GKS-em Katowice (1:3) i tym samym pożegnała się z rozgrywkami o STS Puchar Polski. Jedyną bramkę dla białostockiego zespołu w tym spotkaniu zdobył Afimico Pululu.

[fot. Jagiellonia Białystok/Facebook]

[fot. Jagiellonia Białystok/Facebook]

Od początku rywalizacji oglądaliśmy wyrównane spotkanie, w którym obie drużyny tworzyły sobie sytuacje. Ze strony Jagiellonii groźnie uderzali m.in. Jesus Imaz czy Cezary Polak, ale ostatecznie żadne z nich nie znalazło celu.

GKS również był niebezpieczny, ale nie przekładało się to konkrety. Było tak jednak niestety do doliczonego czasu pierwszej połowy, gdy Miłosz Piekutowski stracił piłkę pod swoim polem karnym, a ta trafiła do Bartosza Nowaka, który pewnie umieścił ją w siatce.

Do przerwy było 1:0 i celem na drugą połowę było gonienie wyniku, ale w 51. minucie Ilja Szkurin podwyższył prowadzenie gospodarzy. Od tego momentu straty do odrobienia były jeszcze większe. 

Były niebezpieczne momenty, bardzo groźnie było, gdy Afimico Pululu strzelał z bliska i niestety nie znalazł drogi do bramki. W 86. minucie faulowany w polu karnym był Alex Pozo, a po chwili do rzutu karnego podszedł wspomniany Pululu i mieliśmy 2:1.

Wydawało się, że "Jaga" ruszy na rywala i tak też było, ale niestety przełożyło się to na kolejne trafienie dla gospodarzy. Bartosz Nowak trafił na 3:1 i ustalił wynik rywalizacji, dzięki czemu GieKSa awansowała do ćwierćfinału STS Pucharu Polski.

- Dziękuję kibicom za wsparcie i obecność na tym meczu. Gratuluję GKS-owi zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy. Życzę im powodzenia w dalszych fazach Pucharu Polski - powiedział po meczu z GKS-em Katowice (1:3) w 1/8 finału STS Pucharu Polski trener Jagiellonii Białystok, Adrian Siemieniec.

Zobacz również