GKS Forty to jeden z nielicznych w regionie klubów specjalizujących się w kobiecej piłce nożnej.
- Ta dziedzina sportu to nadal wielkie wyzwanie dla organizatorów, trenerów, a przede wszystkim samych zawodniczek. Nikt już nie ma wątpliwości, że kobiety potrafią i chcą w piłkę grać, ale nadal jest to jeszcze dyscyplina wymagająca większego wspierania. Także ze względu na promocję regionu w Polsce - powiedział wicemarszałek Marek Olbryś. - Samorząd województwa ma wiele do zrobienia w tej dziedzinie oraz z wielką satysfakcją przyjął, że to właśnie w subregionie łomżyńskim tak prężnie i z sukcesami rozwija się kobiecy futbol - dodał wicemarszałek.
Przypomniał również, że żaden z męskich zespołów z tej części województwa nie gra w wyższej klasie rozgrywkowej niż seniorki Fortów obecne w makroregionalnej trzeciej lidze. W makroregionalnych rozgrywkach, czyli w trzeciej lidze (województwa podlaskie, mazowieckie, łódzkie i warmińsko - mazurskie) grają także dziewczęta z jednej z młodszych grup. Ogółem w Fortach trenuje 80 zawodniczek z Piątnicy, Łomży, Śniadowa, Nowogrodu i innych miejscowości.
- Pieniądze z dotacji przeznaczymy przede wszystkim na nasze, dosyć już dalekie wyjazdy na mecze trzeciej ligi, a także na bieżące szkolenie. Praca z kobietami jest bardzo przyjemna, choć ma swoją specyfikę. Panie są niezwykle ambitne, na boisku dają z siebie wszystko, a jeżeli pojawiają się problemy - bo to przecież naturalne - to wokół zupełnie innych spraw niż w męskich zespołach - powiedział Stanisław Chaberek, prezes klubu GKS Forty Piątnica.
Wraz z zawodniczkami i trenerami przekazał Markowi Olbrysiowi, wicemarszałkowi Województwa Podlaskiego klubowy proporczyk jako wyraz podziękowania.
- Zabieram go do gabinetu w Urzędzie Marszałkowskim - zadeklarował wicemarszałek Marek Olbryś - Jestem pod wrażenie umiejętności prezentowanych tu przez panie na treningu: technika, zaangażowanie, elegancja. Szkoda tylko, że pandemia uniemożliwia kibicom podziwianie zespołu w rywalizacji ligowej - dodał.
Zawodniczki czują olbrzymią satysfakcję z gry w piłkę nożną podkreślając, że jest to sposób na aktywne spędzanie wolnego czasu.
- Warto się ruszać, zaprzeczać stereotypom o "męskim" sporcie - stwierdziła wielbicielka klubu Borussia Dortmund, a szczególnie Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego. - Wszystkiego trzeba spróbować - podkreśliła z kolei juniorka Aleksandra Pruszko. Chociaż gra głównie na obronie, jej idolem jest nikt inny jak napastnik Robert Lewandowski.
Prezes klubu zachęca wszystkie dziewczynki (od 6 lat), dziewczęta i panie do rozpoczęcia piłkarskiej przygody w barwach Forty Piątnica.
źródło: Wrota Podlasia
