Futbol amerykański. Juniorzy Lowlanders na pierwszym miejscu

Sukces białostockich juniorów. Lowlanders Białystok wygrali z ubiegłorocznymi Mistrzami Polski Bygdoszcz Archers w ostatnim meczu rundy zasadniczej Junior Polskiej Futbol Ligi. Spotkanie zakończyło się rezultatem 20:14.

Juniorzy Lowlanders Białystok zakończyli sezon regularny na 1 miejscu w grupie [fot. Biuro Prasowe Lowlanders Białystok/Marcin Fijałowski Maffoto]

Juniorzy Lowlanders Białystok zakończyli sezon regularny na 1 miejscu w grupie [fot. Biuro Prasowe Lowlanders Białystok/Marcin Fijałowski Maffoto]

Ostatni mecz sezonu regularnego zdecydował o ostatecznym układzie w tabeli i młodzi białostoczanie wygrali grupę północną z kompletem punktów. Na drugim miejscu uplasowała się drużyna Angels Toruń, a drużyna z Bydgoszczy odpadła z dalszych rozgrywek. Na miejscu 4 i 5 zostały odpowiednio sklasyfikowane drużyny z Poznania i Warszawy, które w trakcie sezonu wycofały się z rozgrywek z przyczyn organizacyjnych.

- Oczywiście jestem bardzo dumny z naszej drużyny i tego, co osiągnęli zawodnicy. Przez cały sezon mierzyliśmy się z wieloma przeciwnościami i ten mecz nie był inny. Straciliśmy naszego topowego skrzydłowego przed meczem (Jan Kamiński, przyp. red.) i dwóch podstawowych zawodników w pierwszej kwarcie. Wyglądało to dość pesymistycznie, ponieważ większość naszych graczy gra w obie strony. Nasi zawodnicy pokazali, że mają serce do walki i grali z dużą motywacją, co sprawiło, że mogliśmy wygrać. To już drugi mecz z rzędu, w którym przegrywamy po pierwszej połowie, a w drugiej gramy skutecznie w obronie i tylko my punktujemy - powiedział po meczu Troy Baker, trener główny Lowlanders Białystok.

Drużyna z Bydgoszczy lepiej zaczęła mecz i to oni dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Najpierw akcję podaniową w polu punktowym białostoczan zakończył Kajetan Napierała, udanie za dwa punkty podwyższył Ksawery Tracz i goście po pierwszej kwarcie prowadzili 8:0. Na 3 minuty przed końcem pierwszej połowy juniorzy Lowlanders zmniejszyli rozmiary porażki po biegu Roberta Puchalskiego i na tablicy wyników widniał wynik 6:8. Gdy wszyscy czekali już na przerwę, łucznicy ponownie zapunktowali za sprawą Bartosza Gnozy, ustalając wynik do przerwy 6:14. Drugą połowę rozpoczęła formacja ataku białostoczan, prowadzona przez Łukasza Śliwowskiego i to on zdobył przyłożenie po 20-jardowym biegu i następnie podwyższając za 2 punkty doprowadził do remisu. Wynik w 3 kwarcie mógłby wyższy, ale podanie Śliwowskiego w pole punktowe zostało przejęte przez rywali i ostatecznie przed ostatnią częścią meczu był wynik 14:14. W ostatniej kwarcie goście mogli wyjść na prowadzenie już na samym początku, ale nie potrafili wprowadzić piłki w endzone białostoczan. Była to prawdziwa “obrona Częstochowy” w wykonaniu gospodarzy i 4 próby ataku 1 jard od pola punktowego były nieskuteczne. Był to kulminacyjny moment meczu, który dodał skrzydeł białostoczanom i to oni w pełni kontrolowali resztę meczu.

Wynik spotkania na 20:14 ustalił Sebastian Greczan 5-jardowym biegiem i to drużyna z Białegostoku mogła cieszyć się ostatnim gwizdku sędziego.

- Pierwszy raz na żywo mogłem oglądać drużynę i jestem naprawdę dumny z tego, co pokazali w meczu. Po zakończonym sezonie seniorskim podjęliśmy decyzję o podpisaniu Troya Bakera na dłużej i po raz pierwszy naszą sekcją juniorską zajął się trener tej klasy. Nie chcę tu odbierać zasługi naszym polskim trenerom, czyli Mikołajowi Pawlaczykowi, Damianowi Kołpakowi i asystentom, którzy pomagają przy treningach sekcji juniorskiej,  bo wykonują bardzo dobrę pracę, ale ten wyniik pokazuje, że była to bardzo dobra decyzja i z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość całej naszej drużyny. Przed nami mecz z drużyną z Krakowa, z którą nigdy nie graliśmy w lidze juniorskiej, ale dla nas najważniejszym aspektem tej rywalizacji jest to, że będziemy mieli przewagę swojego boiska i rzeszę bardzo głośnych fanów, którzy jeżdżą także z drużyną na wyjazdy i cały czas mocno wspierają naszą drużynę. Mam nadzieję, że uda nam się pierwszy raz w historii awansować do finału i zagrać o tytuł Mistrza Polski w futbolu. - powiedział prezes białostoczan, Piotr Morko.

Mecz półfinałowy zostanie rozegrany 7 listopada w niedzielę o godzinie 13.00 na bocznym boisku Stadionu Miejskiego w Białymstoku z drużyną Kraków Kings. W drugim meczu półfinałowym zmierzą się tego samego dnia we Wrocławiu miejscowi Panthers z Angels Toruń. Zwycięzca obu spotkań awansuje do finału i zostanie rozegrany w weekend 20-21 listopada. miejsce spotkania zostanie ustalone po grach półfinałowych.

Lowlanders Białystok - Archers Bydgoszcz 20:14 (0:8, 6:6, 8:0, 6:0)

Punktowali: Śliwowski - 8, Greczan, Puchalski - 6 (Lowlanders) Napierała, Gnoza - 6, Tracz - 2 (Archers).

Więcej na temat rozgrywek (tabele i wyniki) na: https://halftime.pl/pflj/.

Zobacz również