Za juniorami starszymi białostockiej Jagiellonii cztery spotkania. Ten czas pod względem śrubowania indywidualnych statystyk najlepiej wykorzystał Patryk Klimala, który ma już na swoim koncie 10 goli. To prawie połowa zdobyczy bramkowej najskuteczniejszego zawodnika tego zespołu z poprzedniego sezonu - Kacpra Piechniaka, który ubiegłe rozgrywki zakończył z dorobkiem 22 goli, co było najlepszym wynikiem rundy zasadniczej. Wówczas Piechniak o jedno trafienie wyprzedził Pawła Tomczyka i o dwa okazał się lepszy od Dawida Kurminowskiego (obaj Lech Poznań).
Klimala bez dwóch zdań, jest w wyśmienitej formie. Zespół trenerów Tomasza Kulhawika i Piotra Grzybko stwarza w każdym meczu wiele okazji strzeleckich i gdyby młody napastnik był jeszcze bardziej dokładny i skuteczniejszy, to z pewnością wynik strzelecki byłby lepszy. Tak czy inaczej, 10 trafień w 4 meczach robi wrażenie. Nie tylko na postronnym kibicu, ale również na trenerach pierwszego zespołu, czemu nie dziwi się szkoleniowiec zespołu juniorów starszych Jagiellonii Białystok. - Patryk szybko przechodzi z ataku do obrony. Jest szybki, waleczny i stale szuka kontaktu z piłką. Jest obunożny i dobrze gra głową. To zawodnik bardzo dobrze pasujący do mojej wizji piłkarza grającego na tej pozycji - przekonuje trener Tomasz Kulhawik.