Żubry mecz rozpoczęły najsilniejszym dostępnym ustawieniem. Będący na placu Arkadiusz Zabielski, Krzysztof Kalinowski, Marcin Monach oraz Tomasz Kujawa zrobili dobrą robotę i wypracowali w pierwszej kwarcie 21 punktów przewagi. Dzięki temu weterani mogli spokojnie rozsiąść się na ławce. Do pilnowania dobrego wyniku trener Jakubiec desygnował swoich młodych koszykarzy. - Przez większość spotkania utrzymywali wyniki i grali naprawdę bardzo rozsądnie. W końcówce zabrakło nam zimnej krwi. Daliśmy się dogonić rywalom, którzy zmniejszyli straty do 7 punktów. Niestety chłopcy w pewnym momencie stracili rozsądek. Na szczęście w miarę szybko go odzyskali i odzyskali kontrolę nad meczem - podsumował występ młodszych zawodników Jakubiec.
Najsłabszym momentem zmienników była druga połowa czwartej kwarty. Wówczas goście zmniejszyli straty z 23 do 7 punktów. Czy trenera nie korciło by ponownie posłać w bój weteranów w celu uspokojenia gry? - Ani przez moment nie korciło mnie, aby dokonywać zmian. Mam pełną świadomość tego, że niebawem to młodzi będą tworzyć ten zespół. Nie mogę powiedzieć, że taka myśl się nie pojawia gdy w końcówce rywal zaczyna nas doganiać, ale staram się tego nie robić. Młodzi dostali dziś swoją szansę i uważam, że ją wykorzystali. Poza tym dla naszych weteranów byłaby to niekomfortowa sytuacja, gdyby po trzech kwartach siedzenia na ławce musieliby nagle wejść na boisko. Mogłoby to nawet grozić kontuzją - mówił szkoleniowiec białostoczan.
Najskuteczniejszym zawodnikiem na placu w drużynie Żubrów był dziś Michał Bombrych. 9 z 13 punktów zdobył rzucając za 3. Z dobrej strony pokazał się też Adam Sulima Dolina. - Adaś musi się jeszcze dużo nauczyć. Dostał dziś od swoich kolegów bardzo dużo dobrych piłek pod koszem, których nie wykorzystał. Musi jeszcze sporo popracować nad pewnością. Na pewno dobre granie dali Michał Bombrych i Patryk Andruk. Jestem bardzo zadowolony z ich postawy - przekonywał po meczu trener Jakubiec i dodawał - Budowanie zawodnika mogącego grać na poziomie seniorskim to pewien proces. Każda minuta spędzona na placu jest dla nich niesamowicie cenna. Im więcej minut, tym większa będzie pewność siebie. Mam nadzieję, że tego typu spotkania będą ich budować na przyszłość.