Marc Gual urodził się 13 marca 1996 roku w Badalonie, położonej na przedmieściach Barcelony w północno-wschodniej części Hiszpanii. Jest wychowankiem RCD Espanyol Barcelona, w którym przeszedł przez kolejne etapy szkolenia. Był zawodnikiem rezerw Blanquiazules, które opuścił w 2016 roku. Przeniósł się wówczas do drugiej drużyny Sevilli, gdzie spędził niecałe dwa lata.
- Przyjechałem tutaj, aby wystąpić w ostatnich meczach sezonu. Jestem przekonany, że mogę pomóc drużynie w grze ofensywnej i zespół znowu zacznie wygrywać. Widziałem już stadion, który zrobił na mnie duże wrażenie. Nie mogę doczekać się, aby rozegrać pierwsze spotkanie przed tutejszymi kibicami i znaleźć się w drużynie z nowymi kolegami - zaznacza w rozmowie z klubowymi mediami Marc Gual.
W 2018 roku mierzący 186 cm wzrostu snajper rozpoczął kolejny etap w swojej karierze i został włączony do pierwszego zespołu Sevillistas. Długo tam jednak nie zabawił, ponieważ po miesiącu został wypożyczony do Realu Saragossa, gdzie spędził cały sezon 2018/2019. Kolejnymi przystankami w karierze Marca Guala Huguety, bo tak brzmi pełne imię i nazwisko nowego napastnika Jagi, były Girona FC i Real Madryt Castilla (w obu wypadkach wypożyczenie), a później, już po definitywnym rozstaniu z Sevillą, Alcorcon i SK Dnipro-1. Ukraiński zespół, którego szeregi wychowanek Espanyolu zasilił w styczniu tego roku, był pierwszym zagranicznym klubem w karierze 26-latka. Nie dane mu było jednak zadebiutować w nowych barwach ze względu na agresję zbrojną i napaść Rosji na Ukrainę.
- Jest on zawodnikiem ofensywnym, który może występować zarówno w ataku, jak i na pozycji numer "10". Charakterystyką przypomina Jesusa Imaza. Jestem przekonany, że zyskaliśmy wartościowego zawodnika. Doskonale zdajemy sobie sprawę z naszej sytuacji w tabeli. Walczymy o utrzymanie i chcemy jak najszybciej je sobie zapewnić - mówi klubowym mediom Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy Jagiellonii Bialystok.
Nowy zawodnik "Dumy Podlasia" może się pochwalić 145 występami na zapleczu hiszpańskiej La Liga. W tych meczach strzelił 31 goli i zanotował 10 asyst. Najlepszy w jego wykonaniu był sezon 2016/2017, kiedy broniąc barw Sevilla Atletico zanotował bilans 14 trafień i pięciu asyst w 24 spotkaniach. Do dorobku ligowego snajper może dorzucić występy w reprezentacji Hiszpanii U-21, w której rozegrał trzy mecz, w tym dwa w ramach eliminacji do młodzieżowych Mistrzostw Europy.
- Presja to część futbolu. Mam kilku kolegów, którzy grają w Ekstraklasie i wszyscy zgodnie przekonują, że to dobra liga, w której jest sporo niezłych drużyn, a poziom pozostaje bardzo wyrównany. Są fajne, nowoczesne stadiony, liga jest dobrze opakowana. Wiem jaka jest sytuacja Jagiellonii w tabeli, ale wierzę, że po wygraniu trzech, czterech meczów zapewnimy sobie spokojne utrzymanie na kolejny sezon - dodaje Marc Gual.
W poprzednim starciu, Jagiellonia Białystok przegrała z Lechem Poznań, mecz zakończył się wynikiem 3:0. W najbliższej kolejce, "Żółto-Czerwoni" zmierzą się z Zagłębiem Lubin. Mecz na Stadionie Miejskim w Białymstoku rozpocznie się 3 kwietnia o godz. 15:00.