Jagiellonia Białystok. Ostatni dzień okna transferowego

Do kadry "Żółto-Czerwonych" wrócili starzy znajomi, pojawiły się też nowe twarze. Ireneusz Mamrot ma poprowadzić Jagiellonię Białystok do ligowego sukcesu. Pomogą mu w tym letnie nabytki podlaskiego klubu.

Michał Żyro, fot. jagiellonia.pl

Michał Żyro, fot. jagiellonia.pl

Najnowszym nabytkiem Jagiellonii jest Michał Żyro. Były piłkarz Legii Warszawa, Wolverhamptonu i Piasta Gliwice podpisał roczny kontrakt z możliwością przedłużenia umowy o 12 miesięcy. 28-latek ma wzmocnić ofensywę drużyny prowadzonej przez Ireneusza Mamrota.

- Trafiłem tutaj, ponieważ zwyciężyły moje ambicje sportowe - mówi Michał Żyro w rozmowie z klubowymi mediami. - Piast oferował mi umowę, ale nie chciałem godzić się z rolą rezerwowego. Uważam, że mam coś jeszcze do udowodnienia - dodaje.

Formację ofensywną wzmocnił też Andrzej Trubeha - środkowy napastnik. Przybył z trzecioligowej Legionovii Legionowo, podobnie jak przed laty obecny kapitan zespołu Taras Romanczuk. Snajper związał się z Jagą umową do czerwca 2023 roku (z opcją przedłużenia o rok).

Do zespołu dołączył również Israel Puerto - 28-letni środkowy obrońca grał wcześniej w Śląsku Wrocław. W jego barwach rozegrał 49 spotkań. Z białostockim klubem związał się dwuletnią umową. Jagiellonia podpisała także kontrakty z młodzieżą - 21-letnim prawym defensorem Kacprem Tabisiem i 17-letnim pomocnikiem Michałem Surzynem, a także 17-letnim bramkarzem Sławomirem Abramowiczem. Z wypożyczeń wrócili Błażej Niezgoda i Karol Struski.

Najważniejsze w letnim oknie transferowym były jednak powroty starych znajomych - Michała Pazdana i Daniego Quintany. Hiszpański ofensywny pomocnik wrócił do Białegostoku po blisko siedmiu latach rozłąki, Polak po sześciu latach. Pazdan po rozstaniu z Jagą grał w Legii Warszawa i tureckim Ankaragucu, zasłynął znakomitymi występami w kadrze Adama Nawałki podczas Euro 2016. Dani Quintana oczarował białostockich kibiców znakomitą techniką i dryblingiem, po odejściu z Jagi grał m.in. w Zjednoczonych Emiratach Arabskich czy w Azerbejdżanie.

Do klubu wrócił też trener Ireneusz Mamrot. Po rozwiązaniu kontraktu z ŁKS-em Łódź zastąpił na stanowisku dotychczasowego szkoleniowca Bogdana Zająca. Wcześniej Mamrot pracował w Jagiellonii w latach 2017-2019 i zdobył z klubem wicemistrzostwo ekstraklasy oraz dotarł do finału Pucharu Polski. Teraz ma nadzieję na podobne sukcesy. - Liczymy, że wspólnie uda nam się przywrócić Jagiellonii stabilną pozycję wśród czołowych klubów PKO BP Ekstraklasy - mówiła o decyzji klubu Agnieszka Syczewska, obecna prezes białostockiego zespołu.

Tegoroczne letnie okno transferowe to także czas odejść z Jagiellonii. Ognjen Mudrinski został wypożyczony do NK Maribor. Trafił do Jagiellonii Białystok dwa lata temu - miał być napastnikiem na lata, okazał się niewystarczająco dobry na pierwszy skład. Do siatki trafił tylko raz w 12 występach, po czym wypożyczono go do HNK Gorica. Tam spędził półtora roku i teraz trafił na kolejne wypożyczenie - w słoweńskiej ekstraklasie pozostanie do końca sezonu. 

Klub nie przedłużył kontraktów Arielowi Borysiukowi, Maciejowi Makuszewskiemu. Damianowi Węglarzowi, Myroslawowi Mazurowi i Fernanowi Lopezowi. Dodatkowo, Jagiellonia rozwiązała umowę z Dawidem Szymonowiczem i Krisem Twardkiem. Z zespołem pożegnał się też Zoran Arsenić (obecnie Raków Częstochowa), Paweł Gierach (GKS Katowice), a także Jakov Puljić ( obecnie Puskás Akadémia FC). Do Stali Mielec wypożyczono Mateusza Wyjadłowskiego, do Sabah FK Juana Camarę, do Skry Częstochowa Macieja Masa, a do Korony Kielce Macieja Bortniczuka.

"Duma Podlasia" rozegra kolejny mecz 11 września o 17:30. Na Stadionie przy ul. Słonecznej w Białymstoku zmierzy się ze Stalą Mielec. Jagiellonia z dorobkiem 8 pkt. w 6 meczach zajmuje ósme miejsce w ligowej tabeli. Mielczanie okupują jedenastą pozycję.

Zobacz również