To piąty z rzędu mecz Jagiellonii II Białystok bez zwycięstwa, druga z kolei przegrana. Jagiellończycy nie wygrali meczu ligowego od 16 października i wysokiego zwycięstwa w delegacji nad Pilicą Białobrzegi - 8:2. Niemniej białostoczanie będą mieli przed końcem roku jeszcze jedną szansę do zakończenia złej passy. 4 grudnia podejmą bowiem przy Elewatroskiej zespół Mamr Giżycko w zaległym meczu 15. kolejki.
- Przegrywamy mecz, tracąc bramkę w ostatniej chwili, w doliczonym czasie gry. Trudno coś powiedzieć. Nie mogę mieć pretensji do chłopaków, bowiem wykonali dzisiaj kawał dobrej roboty. Starali się, tak jak tego od nich oczekiwałem. To kolejny mecz, w którym gramy nieźle, ale niestety schodzimy z boiska pokonani. Za styl punktów nie dają. Musimy być bardziej odpowiedzialni w niektórych sytuacjach. Bramki, które dzisiaj straciliśmy, przynajmniej dwie, to były nasze dla przeciwników prezenty, a to boli. Uważam, że chłopcy postawili się dzisiaj liderowi i wykonali na boisku kawał dobrej pracy, a schodzimy z murawy z niczym. Zatem jeżeli chodzi o punkty jest to duże rozczarowanie - mówi w rozmowie z klubowymi mediami Wojciech Kobeszko, trener rezerw Jagiellonii Białystok.
Jagiellońskie rezerwy zajmują 13. miejsce w tabeli gr. I III ligi. Dorobek Żółto-Czerwonych to 21 pkt.. Bilans meczów to natomiast sześć zwycięstw, trzy remisy i dziewięć porażek. Bilans bramkowy to natomiast 34 strzelone do 33 straconych goli. Legionovia wciąż przewodzi tabeli, na koncie mając 41 punktów co daje cztery „oczka” przewagi nad drugim w klasyfikacji Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.
Wyniki 20. kolejki III ligi gr. I:
Broń Radom 4-1 KS Kutno
Lechia Tomaszów Mazowiecki 0-0 Mamry Giżycko
Ursus Warszawa 0-3 ŁKS II Łódź
Świt Nowy Dwór Mazowiecki 3-1 GKS Wikielec
Jagiellonia II Białystok 3-4 Legionovia Legionowo
Błonianka Błonie 3-0 Wissa Szczuczyn