III liga. Wyjazdowa wygrana Jagi ze Świtem

Zwycięstwo na wyjeździe. Jagiellonia II Białystok wygrała w sobotę (16.04) mecz 26. kolejki gr. I III ligi ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Żółto-Czerwoni zwyciężyli 3:1 po trafieniach Wiktoruka, Twarowskiego i Żyry.

Jagiellonia II Białystok wygrała ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki [fot. jagiellonia.pl]

Jagiellonia II Białystok wygrała ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki [fot. jagiellonia.pl]

- Cieszymy się ze zwycięstwa. Ani ja ani trener gospodarzy nie jesteśmy usatysfakcjonowani tym, w jakich warunkach toczył się ten mecz. Na pogodę nie mamy wpływu, ale jakość boiska utrudniała jednemu i drugiemu zespołowi granie w piłkę. Szkoda, ponieważ jesteśmy pewni, że praca wykonywana przez trenera Świtu oraz sztab tej drużyny stoi na wysokim poziomie, a sposób w jaki ten zespół organizuje się zarówno w ataku jak i w obronie jest bardzo fajny. Wiedzieliśmy, że piłkarsko będzie to trudny mecz. Warunki spotkania podyktowało jednak wszystko to, co działo się dookoła, nie sama piłka - mówi Adrian Siemieniec, trener rezerw Jagiellonii Białystok.

Po 26. kolejce trzecioligowych zmagań Jagiellonia II Białystok zajmuje 10. miejsce w tabeli gr. I III ligi z dorobkiem 31 punktów i bilansem dziewięciu zwycięstw, czterech remisów i 11 porażek (bilans bramkowy 47:43). Przewaga Żółto-Czerwonych nad składającą się z czterech zespołów strefą spadkową wynosi siedem „oczek”. Z kolei strata podopiecznych trenera Siemieńca do lidera, którym obecnie jest Legionovia Legionowo, wynosi aż 26 punktów.

- Na początku spotkania mieliśmy trochę problemów, ale potem potrafiliśmy się przystosować, z czego wyniknęły bramki. Gole padły po ładnych akcjach, po grze prostymi środkami. W pierwszej połowie miała miejsce bardzo przykra kontuzja napastnika Świtu, któremu życzę powrotu do zdrowia. To z pewnością dobry zawodnik. Szkoda, że złapał uraz w takiej sytuacji. Jeżeli chodzi o drugą połowę, to wiedzieliśmy, że mecz nie zamknął się po pierwszej połowie. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że Świt to dobry zespół, który będzie próbował wrócić do gry. Przez duży fragment drugiej połowy cierpieliśmy. Mieliśmy trochę szczęścia, ponieważ rywale stworzyli sobie naprawdę bardzo dużo sytuacji bramkowych. Podejrzewam, że z biegiem czasu i utrzymywaniem się korzystnego dla nas rezultatu poziom motywacji zawodników Świtu spadał, aż zaczęliśmy ten mecz w miarę kontrolować. Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa - dodaje szkoleniowiec.

Swój kolejny ligowy mecz białostoczanie rozegrają w sobotę, 23 kwietnia, o godz. 15:00. Podejmą wówczas na terenie Ośrodka Szkoleniowego przy ul. Elewatorskiej zespół Ursusa Warszawa w spotkaniu 27. kolejki gr. I III ligi

Zobacz również