(FOTO) Jaga zdobywa cenne punkty w Niecieczy

Żółto-Czerwoni po trudnym meczu z Termaliką wracają do Białegostoku z trzema punktami. Dwie bramki dla Jagi zdobył Cillian Sheridan. Gospodarze odpowiedzieli przepięknym trafieniem Vlastimira Jovanovicia.

BIA24

BIA24

Od początku spotkania po grze obu zespołów łatwo było poznać, kto walczy o najwyższe cele, a dla kogo ten sezon już dawno się zakończył. Żółto-Czerwoni dominowali od pierwszego gwizdka, szybko tworząc sobie kolejne dogodne okazje do otworzenia wyniku. W 9. minucie z dystansu uderzył Jacek Góralski. Piłka po jego strzale obrała niebezpieczną dla Krzysztofa Pilarza trajektorię, ale ostatecznie spadła na siatkę.

Co nie udało się defensywnemu pomocnikowi Jagi po kilku minutach udało się Fiodorowi Cernychowi. Litwin oddał płaski strzał zza pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od Cilliana Sheridana i wpadła do siatki. Ostatecznie trafienie zostało zaliczone na konto rosłego Irlandczyka. Trzy minuty później powinno być już 2:0. Dobre podanie Cernycha zmarnował jednak tym razem Sheridan. W tym fragmencie gry gospodarze odpowiedzieli strzałem Vladislavsa Gutkovskisa, na co dobrze zareagował Marian Kelemen.

Jaga nie spuszczała z tonu i konstruowała kolejne akcje. Aktywnie uczestniczył w nich Cernych. Dobrze wyglądał też Arvydas Novikovas, który w 34. minucie przygotował akcje z Przemkiem Frankowskim, którą strzałem z bliskiej odległości wykończył Cillian Sheridan. Goście próbowali zakończyć pierwszą odsłonę spotkania w podobnym stylu jak zaczęli. Niestety uderzenie z rzutu wolnego Novikovasa obronił bramkarz Termaliki.

Druga odsłona w wykonaniu Jagiellończyków nie była już tak dobra, jak pierwsza. Brakowało sytuacji, po których Pilarz mógłby skapitulować po raz trzeci. Jakby tego było mało, coraz lepiej radziły sobie miejscowe Słonie.

W 69. minucie w kapitalnej sytuacji pomylił się Samuel Stefanik. Wydawało się, że Marian Kelemen nie będzie miał nic do powiedzenia, ale zawodnik gospodarzy fatalnie przestrzelił. Dwie minuty później gospodarze złapali jednak kontakt. Kapitalne uderzenie z dystansu Vlastimira Jovanovicia nie dało Kelemenowi żadnych szans. Fatalny moment Jagi przedłużał się, a kolejne niebezpieczeństwo przyszło w 72. minucie, gdy sędzia Krzysztof Jakubik podyktował rzut karny po wątpliwym faulu Kelemena na Patriku Misaku. Za wykonanie jedenastki zabrał się Mateusz Kupczak, ale na szczęście górą w tym pojedynku był Marian Kelemen. Po jego interwencji z sektora zajmowanego przez kibiców Jagi rozległo się głośne - SUPERMAN KELEMEN!

Piłkarze Michała Probierza po tym ostrzeżeniu znów stworzyli konkretniejsze zagrożenie pod bramka Pilarza. Dwukrotnie bliski szczęścia był Fiodor Cernych, piłkę w bramce po zamieszaniu w polu karnym umieścić próbował także wprowadzony wcześniej Damian Szymański. Gospodarze również nie poprzestawali. W 87. minucie minimalnie przestrzelił Dalibor Pleva i mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Jagiellonii.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1-2 Jagiellonia Białystok

Bramki: Vlastimir Jovanović 71' - Cillian Sheridan 16', 34'

Bruk-Bet Termalica Nieciecza: 80. Krzysztof Pilarz - 8. Patryk Fryc, 25. Mateusz Kupczak, 15. Kornel Osyra (51, 17. Dalibor Pleva), 5. Sebastian Ziajka - 21. Vladislavs Gutkovskis (83, 14. Jakub Wróbel), 6. Bartłomiej Babiarz, 28. Vlastimir Jovanović, 7. Samuel Štefánik, 11. Patrik Mišák - 20. Dawid Nowak (65, 24. Wojciech Kędziora).

Jagiellonia Białystok: 25. Marián Kelemen - 21. Przemysław Frankowski, 20. Dawid Szymonowicz, 16. Gutieri Tomelin, 77. Piotr Tomasik - 9. Arvydas Novikovas (77, 7. Dmytro Chomczenowski), 4. Jacek Góralski, 22. Rafał Grzyb, 5. Konstantin Vassiljev (77, 23. Damian Szymański), 10. Fedor Černych - 18. Cillian Sheridan (55, 28. Karol Świderski).

Żółte kartki: Gutkovskis - Grzyb.

Sędzia: Krzysztof Jakubik

Galeria

Zobacz również