W poprzednim spotkaniu Jagiellonia Białystok zremisowała u siebie 2:2 z Legią Warszawa. Gole dla Żółto-Czerwonych strzelili wtedy Israel Puerto i Jesus Imaz. W ten sposób "Duma Podlasia" zapewniła sobie utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.
- Staraliśmy się atakować i wprowadzone zmiany nie pokrzyżowały nam planów. W drugiej połowie spotkanie bardziej otworzyło się, mieliśmy więcej sytuacji. Możemy być zadowoleni z gry i kreowania sytuacji. Zmiennicy mieli pomysł na grę i byli zaangażowani. Nie jestem jednak zadowolony, że w ostatnich minutach wypuściliśmy zwycięstwo z rąk - skomentował Piotr Nowak, trener Jagiellonii Białystok.
Do spotkania z Górnikiem Łęczną, Jaga przystępuje z 14. miejsca w lidze. O ile osiągnie korzystny rezultat może jeszcze wskoczyć na wyższą lokatę. Łęcznianie są na ostatniej - 18. pozycji.
- Musimy grać w piłkę do ostatniego gwizdka, a nie w końcówkach spotkań ograniczać się do defensywy. To musimy poprawić w kontekście przyszłego sezonu. Chcemy zmienić filozofię naszej gry. Nie chcemy tylko walczyć, ale również grać w piłkę - dodaje Piotr Nowak.
Wyjazdowy mecz Jagiellonii Białystok z Górnikiem Łęczna jutro (21.05) o godz. 17:30.