Jagiellonia Białystok zajmuje obecnie 2. miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 34 pkt. "Duma Podlasia" ostatnio odniosła dwa zwycięstwa nad Wartą Poznań - jedno w Pucharze Polski, drugie w PKO Ekstraklasie. Białostocki klub jest na fali wznoszącej i liczy na zdobycz punktową w spotkaniu z Rakowem.
- Cieszymy się z miejsca, w którym jesteśmy i że w nim będąc możemy zmierzyć się z mistrzem Polski. Chcemy stworzyć widowisko atrakcyjne dla kibiców. Nie możemy już doczekać się tego spotkania. Bardzo zależy nam na wygranej i chcemy to osiągnąć - mówił Adrian Siemieniec, trener Jagiellonii Białystok.
Raków Częstochowa wygrał w minionej kolejce gier z Cracovią z rezultatem 1:0. Mistrz Polski jest na 4. lokacie w PKO Ekstraklasie. W 16 meczach ugrał 29 pkt.
- Rok temu Raków zdominował i wygrał ligę pressingiem. Oczywiście, ten element trzeba będzie zniwelować, ale nie skupiam się na nich, ale na nas, naszych atutach i tym, co chcemy pokazać, czego wymaga od nas trener. Nie możemy bać się przeciwnika, tylko uderzać możliwie najczęściej - wyjaśnił Taras Romanczuk, kapitan Jagiellonii Białystok.
Spotkanie Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa - dziś (10.12) o godz. 17:30 na Stadionie Miejskim przy ul. Słonecznej.