Ekstraklasa. Jagiellonia przegrała ze Stalą Mielec

W piątek (07.02) Jagiellonia Białystok uległa Stali Mielec 1:2 w wyjazdowym meczu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Bramki w tym meczu zdobyli Robert Dadok (22') oraz Piotr Wlazło (29' z karnego) dla gospodarzy, a także Afimico Pululu (14') dla białostoczan.

[fot. jagiellonia.pl]

[fot. jagiellonia.pl]

Piątkowe spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w pierwszym niespełna kwadransie wykreowali sobie kilka sytuacji bramkowych. Dwukrotnie próbował Ilia Szkurin, ale oba strzały Białorusina były niecelne. Swoich szans szukali także Alvis Jaunżems oraz Krystian Getinger, ale pierwszy przekroczył przepisy podczas ofensywnej szarży, a drugi skiksował przy uderzeniu z woleja.

Mimo licznych okazji dla Stali to goście jako pierwsi objęli prowadzenie w piątkowym meczu. W 14. minucie swoją szansę wykorzystał Afimico Pululu. Superstrzelec Jagiellonii przepchnął się skutecznie w walce bark w bark z obrońca mielczan, Bertem Esselinkiem, czy stworzył sobie drogę do pojedynku z bramkarzem gospodarzy, Jakubem Mądrzykiem, który wygrał. Dla Francuza było to siódme trafienie ligowe i 15 ogółem w bieżącym sezonie.

Żółto-Czerwoni nie cieszyli się długo z prowadzenia. Wyrównanie Stali przyszło w 22. minucie, kiedy dobrą wrzutkę Szkurina na gola zamienił Robert Dadok, który skierował piłkę do jagiellońskiej bramki uderzeniem głową z bliskiej odległości.

Po kolejnych siedmiu minutach mieliśmy już 2:1 dla Stali. Tym razem Sławomir Abramowicz został pokonany przez Piotra Wlazło, który skutecznie egzekwował rzut karny podyktowany przez sędziego Szczerbowicza po zagraniu piłki ręką przez Dusana Stojinovicia we własnym polu karnym.

Mimo jeszcze kilku okazji po obu stronach, jak strzały Jesusa Imaz pod jedną i Marvina Sengera pod drugą bramką, wynik do przerwy nie uległ już zmianie.

Na drugą połowę obie ekipy wyszły w niezmienionych składach. Pierwsze minuty po zmianie stron przyniosły nam okazje Szkurina, przy której piłkę pewnie złapał Abramowicz, oraz Imaza, przy której Hiszpan jednak się pomylił.

Pierwsze roszady personalne zarówno w Stali jak i w Jagiellonii przyszły w okolicach 60. minuty. Najpierw boisko musiał opuścić kontuzjowany strzelec gola wyrównującego dla gospodarzy, czyli Dadok, którego zastąpił Krzysztof Wołkowicz, a później na aż potrójną zmianę zdecydował się trener Adrian Siemieniec. Boisko opuścili Kris Hansen, Jesus Imaz i Jarosław Kubicki, których zastąpili Darko Churlinov, Lamine Diaby Fadiga oraz Taras Romanczuk. Ostatni z wymienionych przejął opaskę kapitańską od schodzącego Imaza.

Kolejne minuty przyniosły żółtą kartkę dla Joao Moutinho, przez którą Portugalczyk nie będzie mógł wystąpić w meczu z Motorem Lublin (16.02), debiut Norberta Wojtuszka, który zastąpił Leona Flacha, oraz świetną okazję Jagi do wyrównania, przy której Pululu trafił jedynie w słupek, a dobitka Diaby Fadigi okazała się niecelna.

Końcówka meczu to pojawienie się na murawie Oskara Pietuszewskiego (zastąpił Villara) w zespole ze stolicy Podlasia oraz Łukasza Wolsztyńskiego (wszedł w miejsce Szkurina) w drużynie z Mielca oraz żółte kartki dla Krystiana Getingera i wspomnianego Wlazły. Rezultat nie uległ już zmianie. Dla Jagiellonii to czwarta porażka w bieżącym sezonie.

20. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Piątek, 7 lutego 2025 roku, godz. 18:00,

Stal Mielec - Jagiellonia Białystok 2:1 (2:1).

Bramki: Dadok 22'; Wlazło 29' z karnego - Pululu 14'.

Skład Jagiellonii: Abramowicz - Sacek, Skrzypczak, Stojinović, Moutinho, Villar (Pietuszewski 84'), Flach (Wojtuszek 76'), Kubicki (Diaby Fadiga 63'), Imaz (K) (Romanczuk 63'), Hansen (Churlinov 63'), Pululu.

Zobacz również