Dojlidy wygrywają wojnę nerwów w Ostródzie

Do trzech razy sztuka! Tenisiści stołowi białostockich Dojlid wygrali po ciężkim boju z Morlinami w Ostródzie 3:2 i po dwóch przegranych zdobyli pierwsze punkty w nowym sezonie. Zawodnicy rozegrali wszystkie możliwe do rozegrania sety i pojedynki!

/fot. Robert Kruk/Dojlidy Wschodzący Białystok/

/fot. Robert Kruk/Dojlidy Wschodzący Białystok/

Pięć meczów i 21 setów. Blisko trzy godziny gry, to najlepiej oddaje z jakim nastawieniem do meczu podeszły oba zespoły, którym zależało w tym spotkaniu jedynie na zwycięstwie. Zaczęło się bardzo dobrze dla Dojlid. W pierwszym meczu niepokonanego do tej pory w Superlidze Eugene Wanga ograł Soumyajit Ghosh. Hindus zdobył dla Białostoczan dwa punkty. To jego pojedynek z Bartoszem Suchem decydował o wyniku całego spotkania i co najważniejsze, Hindus nie zawiódł.

Pierwszą i drugą grę Ghosha podzieliły zacięte wymiany pomiędzy wspomnianym przed chwilą Suchem, a Wandżim, którą na swoją korzyść rozstrzygnął reprezentant Polski i kapitan Dojlid oraz mecz Prokopcowa z Platonowem. Białostoczanie mogli zakończyć mecz znacznie wcześniej, miał ku temu okazję zarówno występujący w Dojlidach Białorusin, jak również Wang Zeng Yi, obaj jednak przegrali swoje mecze.

- Mecz był bardzo wyrównany. Ostatecznie wygrywamy, szczęście było po naszej stronie, a o ostatecznym sukcesie zadecydowały szczegóły. Równie dobrze mogliśmy ten mecz przegrać, jak i wygrać 3:0, dobrze jednak, że łapiemy pierwsze zwycięstwo i punkty na trudnym terenie. Coraz lepiej wygląda Soumyajit Ghosh. Widać, że zżył się z zespołem. Podpowiada, dopinguje, pasuje do nas. Wciąż recepty na Eugene Wanga nie może znaleźć Wandżi. Obaj mierzyli się ze sobą już kilka razy, ale nasz kapitan jeszcze nigdy z nim nie wygrał, dziś też się nie udało. Zawodnik gospodarzy zagrał ten mecz bardzo dobrze taktycznie. Praktycznie nie podejmował ryzyka, popełniał mało błędów, raczej liczył na błędy Wandżiego. To już jednak nie ma znaczenia. Mamy pierwsze punkty. Wracamy i przygotowujemy się do kolejnego meczu - podsumował na gorąco spotkanie z Morlinami, menadżer Dojlid, Piotr Anchim.

Morliny Ostróda 2-3 Dojlidy Wschodzący Białystok

Eugene Wang - Soumyajit Ghosh 2:3 (8:11 / 11:3 / 11:8 / 8:11 / 8:11)

Bartosz Such - Wang Zeng Yi 2:3 (9:11 / 9:11 / 11:9 / 11:7 / 6:11)

Dmitrij Prokopcow - Paweł Platonow 3:2 (11:7 / 7:11 / 8:11 / 11:8 / 11:9)

Eugene Wang - Wang Zeng Yi 2:1 (6:11 / 11:3 / 11:6)

Bartosz Such -  Soumyajit Ghosh 1:2 (12:10 / 7:11 / 10:12)

Zobacz również