Mecz pomiędzy Dojlidami a Pogonią rozpoczął się od pojedynku Białorusina Pawła Platonowa i Daniela Bąka. Pierwsze dwa sety nie zwiastowały niczego dobrego dla gospodarzy, bowiem zawodnik gości stosunkowo łatwo wygrał wspomniane gry do 7 i 8 punktów. ?Plati? jednak się nie załamał i ruszył w pogoń za rywalem, który w każdym kolejnym secie radził sobie coraz słabiej, co tylko dodatkowo napędzało tenisistę Dojlid. Ostatecznie Białorusin najpierw doprowadził do równowagi, a w decydującym, piątym secie rozbił swojego oponenta wygrywając 11:3.
Następnie przy stole pojawili się Wang Zeng Yi oraz Adam Dosz. Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami trenera Marcina Jarkowskiego ?Wandżi? nie mógł przegrać tego meczu i tak też się stało. Mający w tym sezonie 5 zwycięstw i 10 porażek Dosz tenisiście Dojlid postawił się jedynie w drugim secie, który po przewagach rozstrzygnął na swoją korzyść, wygrywając 13:11. Trzeci i czwarty set, to już koncert Wanga, który obie partie wygrał do 4.
Aby gospodarze mogli sięgnąć po komplet punktów, swój mecz musiał wygrać Aleksander Khanin. Grający, jako trzeci, młody Białorusin zaczął od przegranej w pierwszym secie. Później jednak było już tylko lepiej. Khanin, podobnie, jak Platonow zdołał się odbudować, wygrać swój mecz i definitywnie pozbawić gości złudzeń o zdobyciu jakichkolwiek punktów na Podlasiu.
Za białostoczanami drugi mecz, drugiej rundy Lotto Superligi w sezonie 2016/2017. Dojlidy odbudowały się po smutnej porażce z AZS-em Rzeszów i sięgnęły po trzy punkty w mecz z Poltarexem. 9 marca drużynę Marcina Jarkowskiego czeka arcytrudny mecz z Morlinami Ostróda. Najbliżsi rywale przegrali dziś wyczerpującą batalię z Dartomem Bogoria Grodzisk Mazowiecki.
UKS Dojlidy Białystok 3-0 Poltarex Pogoń Lębork
Paweł Platonow - Daniel Bąk 3:2 (7:11 / 8:11 / 11:6 / 11:5 / 11:3)
Wang Zeng Yi - Adam Dosz 3:1 (11:8 / 11:13 / 11:4 / 11:4)
Aleksander Khanin - Sławomir Dosz 3:1 (12:14 / 11:7 / 11:9 / 11:7)