Dojlidy bez punktów w meczu z Działdowem

W kończącym 10. serię gier Lotto Superligi meczu pomiędzy Dojlidami Białystok a Dekorglassem Działdowo lepsi okazali się goście z Warmii i Mazur. Trzy punkty zdobyte w stolicy Podlasia pozwoliły rywalom "Wandżiego" i spółki wskoczyć na trzecie miejsce w tabeli. Dojlidy po  dziesięciu spotkaniach zajmują 8. lokatę.

Patryk Chojnowski (KS Dekorglass Działdowo), Wang Zeng Yi (UKS Dojlidy Białystok)

Patryk Chojnowski (KS Dekorglass Działdowo), Wang Zeng Yi (UKS Dojlidy Białystok)

Celem Dojlid na spotkanie z Dekorglassem było po prostu zdobycie jakichkolwiek punktów. Białostoczanie ze spokojem przyznawali, że nie będą faworytem tego spotkania, ale też podkreślali, że tanio skóry nie sprzedadzą i pomimo ogromnej klasy i siły zespołu rywala podejmą walkę.

Oba zespoły, maskota Dojlid oraz sędzia zawodów Eugeniusz Skibniewski

Oba zespoły, maskota Dojlid oraz sędzia zawodów Eugeniusz Skibniewski

Potwierdzenie tych słów otrzymaliśmy już w pierwszym meczu, kiedy naprzeciw siebie stanęli Wang Zeng Yi oraz złoty medalista igrzysk paraolimpijskich z Londynu w 2012 roku Patryk Chojnowski. Wracający po ciężkiej kontuzji zawodnik gości niespodziewanie rozstrzygnął pierwszy mecz na swoją korzyść, ogrywając "Wandżiego", nie bez problemów, ale jednak 3:2.

Wang Zeng Yi w meczu przeciwko Patrykowi Chojnowskiemu

Wang Zeng Yi w meczu przeciwko Patrykowi Chojnowskiemu

Następnie przy stole pojawił się najwyżej obecnie sklasyfikowany w światowym rankingu ITTF zawodnik występujący w polskiej lidze, reprezentant Hongkongu, Wong Chun Ting. Dla siódmej rakiety świata mecz w Białymstoku był okazją do debiutu przed polską publicznością. Na Wonga wyszedł Aleksander Khanin. Białorusin, robił co mógł ale efekt końcowy był dla niego mało korzystny. Tenisista Dekorglassu wygrał nie tracąc seta, a jego zwycięstwo, ani przez chwilę nie było zagrożone.

Aleksander Khanin gra z Wong Chun Tingiem

Aleksander Khanin gra z Wong Chun Tingiem

Po mistrzu paraolimpijskim oraz siódmym tenisiście świata po stronie przyjezdnych przy stole pojawił się Jiri Vrablik. Patrząc na dotychczasowy bilans Czecha (11 zwycięstw - 5 porażek) można się było spodziewać trzeciej porażki zawodnika Dojlid i szybkiego zakończenia spotkania. Potwierdził to także początek tego spotkania i dwa wygrane sety przez Vrablika, do 8 i 11. Czech chyba za szybko uwierzył, że już jest po zawodach i zlekceważył walecznego Platonowa, który trzecią partię wygrał 11:4. W czwartej doprowadził do remisu (12:10), a w piątym, decydującym secie przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wielkie słowa uznania!

Paweł Platonow

Paweł Platonow

W efekcie tego niesamowitego zwycięstwa potrzebny był kolejny mecz. W rozstrzygającym, jak się później okazało, meczu doszło do konfrontacji Wanga z Wongiem. "Wandżi" mocno chciał się zrehabilitować za porażkę z Chojnowskim i postawił tenisiście z Hongkongu bardzo trudne warunki. Wang miał piłki setowe w pierwszej, jak i drugiej partii, ostatecznie jednak w obu próbę nerwów wygrał rywal (19:17 oraz 13:11) i było po wszystkim.

Wang Zeng Yi w meczu przeciwko Wong Chun Tingowi

Wang Zeng Yi w meczu przeciwko Wong Chun Tingowi

Po tym meczu piątkowe spotkanie z zielonogórską Palmiarnią urasta do rangi jednego z ważniejszych meczów w sezonie. Ewentualna porażka umożliwi zajmującym niższe lokaty rywalom doskoczenie do Dojlid i być może nawet wciągnięcie w niebezpieczną grę o utrzymanie. Zwycięstwo natomiast zapewni białostoczanom większy spokój przed kolejną fazą rozgrywek.

UKS DOJLIDY Białystok 1-3 KS DEKORGLASS Działdowo

Wang Zeng Yi - Patryk Chojnowski 2:3 (11:8 / 11:13 / 6:11 / 12:10 / 9:11)

Aleksander Khanin - Wong Chun Ting 0:3 (8:11 / 7:11 / 6:11)

Paweł Platonov - Jiri Vrablik 3:2 (8:11 / 10:12 / 11:4 / 12:10 / 11:8)

Wang Zeng Yi - Wong Chun Ting 0:2 (17:19 / 11:13)

Zobacz również