Co dalej z igrzyskami? Czy Tokio 2020 zostanie odwołane?

Liczba przypadków koronawirusa wśród sportowców i ich sztabów przekroczyła 60. Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego nie wyklucza całkowitego odwołania zawodów.

/foto./canva

/foto./canva

We wtorek odbyła się konferencja prasowa z udziałem przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego igrzysk, Toshiro Muto. Padło pytanie od jednego z dziennikarzy o plan organizatorów na najbliższe dni.

- Nie możemy przewidzieć, co stanie się z liczbą przypadków koronawirusa. Będziemy kontynuować dyskusję, jeśli nastąpi wzrost zachorowań. Uzgodniliśmy, że w oparciu o sytuację koronawirusową ponownie zwołamy zebranie, na którym ustalimy co dalej - powiedział Toshiro Muto.

Nie wykluczył on jednak, że impreza może być odwołana w ostatniej chwili. Organizatorzy pracują nad tym, żeby liczba zakażeń była jak najmniejsza, dlatego postanowiono zamknąć areny dla kibiców.

To jednak nie koniec problemów organizatorów. Japończycy nie chcą igrzysk, nastroje społeczne nie są najlepsze i każdy boi się wzrostu zachorowań w związku z przylotami kolejnych olimpijczyków. Obecnie w Tokio obowiązuje stan wyjątkowy i sytuacja zaczyna być coraz bardziej niepokojąca. Na domiar złego ceremonia otwarcia igrzysk odbędzie się bez głównych sponsorów. Wycofał się czołowy sponsor - Toyota, co z pewnością jest wielkim ciosem dla całych zawodów.

Ceremonia otwarcia zaplanowana jest na piątek o godz. 13 (naszego czasu). Na igrzyskach ma wystąpić 11 tysięcy sportowców w tym 210 z Polski.

Zobacz również