7:0 wygrała Jagiellonia Białystok z CSKA Sofia

Drugi sparing podczas tegorocznego zgrupowania w tureckim Belek zakończył się wygraną Jagiellonii Białystok 7:0 z CSKA 1948 Sofia. Gole strzelili Kristoffer Hansen, Tomas Silva, Darko Churlinov, Oskar Pietuszewski, Bartosz Mazurek, Miki Villar, a jedna bramka padła po samobójczym trafieniu Bułgarów.

[fot. jagiellonia.pl]

[fot. jagiellonia.pl]

W pierwszym sparingu w Belek Żółto-Czerwoni zremisowali 1:1 z uczestnikiem Ligi Mistrzów - Dinamem Zagrzeb 1:1. W tamtym spotkaniu gola strzelił Silva. Co działo się w niedzielnej konfrontacji z 10. aktualnie zespołem bułgarskiej ekstraklasy? Spotkanie zostało podzielone na cztery kwarty po 30 minut każda. 

Potyczka od pierwszych minut była wyrównana, rywale odważnie naciskali Jagę, ale ta przyczajona wykorzystywała swoje okazje. Pierwszą z nich w 14. minucie wykorzystał Hansen, który popisał się skuteczną dobitką po tym jak golkiper odbił przed siebie piłkę po uderzeniu Villara. 

W 22. minucie Jagiellonia mogła podwyższyć wynik. Arbiter podyktował rzut karny po faulu na Joao Moutinho. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Afimico Pululu, ale bramkarz rywala wyczuł jego intencję i pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 1:0.

Druga z czterech części niedzielnego meczu była zdecydowanie najtrudniejsza ze wszystkich w całym starciu. W niej bułgarski zespół mocno zepchnął Jagiellończyków do defensywy i dzięki znakomitej postawie Maksymiliana Stryjka mogliśmy zawdzięczać fakt, że wciąż prowadziliśmy. Gdy wydawało się, że to Bułgarzy trafią do siatki, to Jaga przed końcem drugiej kwarty zadała drugi cios. Z dystansu uderzył Silva, a piłka po delikatnym rykoszecie zaskoczyła golkipera CSKA.

Trzecią kwartę zapamiętamy głównie ze względu na bardzo ładną, wielopodaniową akcję, po którym padł trzeci gol dla Jagiellonii. Wykończył ją Churlinov precyzyjnym strzałem przy słupku. Zaraz potem było już 4:0, ale tym razem do siatki trafili... Bułgarzy, zwalniając ze swoich obowiązków ofesnywnych piłkarzy Dumy Podlasia. Defensor CSKA tak niedokładnie podał do swojego bramkarza, że futbolówka znalazła się za linią bramkową. Kuriozalne trafienie zakończyło trzecią kwartę.

Ostatnia część meczu to festiwal strzelecki Jagiellonii, a zwłaszcza młodzieżowców mistrzów Polski. Na 5:0 trafił Oskar Pietuszewski, kończąc kolejną składną akcję. Lada chwila było już 6:0, a egzekutorem okazał się Bartosz Mazurek, który przechwycił piłkę po fatalnym wyprowadzeniu jej przez Bułgarów i z zimną krwią wykorzystał okazję. Niedzielne strzelanie w Belek zakończył zaś aktywny Villar. 

Tym samym Jagiellonia w drugim meczu kontrolnym rozbiła CSKA 1948 Sofia 7:0. Ostatnie sparingi Żółto-Czerwonych zaplanowano na najbliższy piątek (24.01). W przeddzień wylotu z Belek Jaga zmierzy się z serbskim Partizanem Belgrad i słoweńskim NK Maribor. 

 

 

Źródło: jagiellonia.pl

Zobacz również