"W labiryncie" - polskim serialu z przełomu lat 80. i 90. - gra zbuntowaną pasierbicę jednego z głównych bohaterów. Dziecięca sława nie miesza jej w głowie i tak chyba jest do dziś, bo aktorka pilnie strzeże tajemnic swojego prywatnego życia.
Z cienia wyciąga ją jednak Krzysztof Krauze. Najpierw daje niewielkie role - w "Długu" czy "Moim Nikiforze". W 2006 roku dostaje główną rolę w "Placu Zbawiciela" - to wspólny film Joanny Kos-Krauze i Krzysztofa Krauze. Staje się on przełomowym filmem w dotychczasowej karierze Jowity Budnik - choćby dlatego, że na 31. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni zdobywa nagrodę za pierwszoplanową rolę żeńską.
Podobny sukces powtarza w 2017 roku - na 42. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Jowita Budnik otrzymuje nagrodę za główną rolę kobiecą w filmie "Ptaki śpiewają w Kigali". A sam film - w reżyserii wspomnianego wcześniej, małżeńskiego duetu Krauze - zdobywa Srebrne Lwy. I to jest drugi powód, dla którego warto w niedzielę 28 stycznia zajrzeć do Forum.
Zwiastun filmu "Ptaki śpiewają w Kigali" reż. K. Krauze i J. Kos-Krauze
Ostatnie lata - to spore zmiany w życiu aktorki. Już nie jest agentką i nie szuka ról innym aktorom - sama pojawia się za to coraz częściej na filmowym planie. Ostatnio - w "Cichej nocy" (2017). Ale można ją też kojarzyć z głównych ról w "Papuszy" (2013) czy "Jezioraku" (2014).
Aktorka przyjeżdża do Białegostoku na zaproszenie Podlaskiej Akademii Kultury.
Bilety - jak to w Forum - tanie jak barszcz, po 8 zł.