Mariusz Lubomski i zaproszeni przez niego muzycy dali koncert, który nazwałam brawurowo-nostalgicznym. Taki przemyślny szal poetycko muzyczny przeplatany refleksją.
Piosenki Lubomskiego wyśpiewane i wygrane były z wielką precyzją, nawet "spontaniczny" ruch sceniczny wykonawcy lub jego brak wydawał się być dokładnie przemyślany. Teksty piosenek mega błyskotliwe, ale z tego właśnie słyną. Skąd się biorą takie świetne teksty?
"...niedokształtowany jestem i nie mam formy ostatecznej,
niedokształtowany jestem, bo ulepiony własnoręcznie..."
Sprawdziłam autorów tekstów i przewijają się między innymi takie nazwiska jak Sławek Wolski "Spacerologiia", "Nie skreślaj mnie", Jan Wołek "Zegarek po starym", Jonasz Kofta "Anastazja" oraz sam Mariusz Lubomski. Jak przystało na festiwal literacki teksty muszą być nie tylko dobre, ale i dobrze słyszalne. Nagłośnienie oraz wspaniała dykcja Mariusza zapewniły doskonałe dotarcie do naszych uszu i dusz właśnie tej inteligentnej poezji, ubranej w świetnie zagraną piękną muzykę. Sztuka na full. All In One.
Pomimo środka tygodnia Zmiana Klimatu była wypełniona ludźmi. Nawet dość późna pora rozpoczęcia koncertu Mariusza Lubomskiego ludzi nie odstraszyła. Jak to zwykle na tego rodzaju imprezach ludzie przemieszczali się, wchodzili, wychodzili...jak to na literackim festiwalu.
Największy tłum przybył na spotkanie z Anetą Prymak-Oniszk, autorką książki "Bieżeństwo 1915". Bieżeństwo to temat w Białymstoku ostatnio bardzo na czasie. Książka jest podsumowaniem większej akcji zbierania materiałów i porządkowania pamięci. Nie tylko przez autorkę, ale i wielu ludzi zainteresowanych tematem, którzy razem z autorką chcieli odgrzebać tę historię i ocalić ją od zapomnienia. Rozmowa była niezwykle ciekawa. Aneta Prymak-Oniszk precyzyjnie zgłębiła i fakty i opowieści, chyba najlepiej jak się dało po 100 latach. Umie też świetnie o tym opowiadać. Sprzedaje swój entuzjazm i pasję doskonale. Książkę z pewnością też, gdyż wczoraj wszystkie egzemplarze zeszły na pniu.
Na pierwszy ogień pierwszego dnia festiwalu poszedł jednak inny autor - Piotr Ibrahim Kalwas. A że jest człowiekiem niezwykle odważnym to nie czuło się w jego głosie ani odrobiny tremy. Lekką tremę miał za to prowadzący, ale wcale mu się nie dziwię. Rozmawiać na żywo i do mikrofonu z takim wygadanym człowiekiem jak Piotr Ibrahim Kalwas, to nie lada sztuka. A i temat oraz pytania były dość trudne. I odpowiedzi bardzo niejednoznaczne. Rozmowa w założeniu miała poruszać wątek egipski, bo o tym jest ostatnia książka "Egipt: haram halam", ale zeszło na islam i kulturę tej części świata. Piotr Ibrahim Kalwas to człowiek, który robi wszystko, co tylko może zrobić Europejczyk, żeby poznać i przybliżyć nam życie codzienne i postrzeganie świata przez Egipcjan i muzułmanów. Po ośmiu latach mieszkania w Aleksandrii i przemierzaniu kilometrów po mieście, podglądaniu ludzi, rozmawianiu i wtapianiu się w lokalne życie wie naprawdę dużo. I dużo rozumie. Oczywiście tyle, ile Europejczyk, nawet wyznania muzułmańskiego, może zrozumieć.
Kolejne dni festiwalu miłośników książek w Zmianie Klimatu zapowiadały się też doskonale.
W czwartek 6 października było spotkanie z Dariuszem Rosiakiem i dyskusja o tym "Skąd się biorą...książki".
W piątek 7 października gościem festiwalu był Jacek Dehnel autor wielokrotnie nominowanym do nagrody literackiej NIKE i Magdalena Grzebałkowska autorka książki "1945.Wojna i Pokój" z finałowej siódemki NIKE z roku 2016.
Sobota 8 października to święto fanów prozy Janusza Leona Wiśniewskiego ( spotkanie z pisarzem o 16:00). Ale to nie wszystko - w Zmianie Klimatu zagościł jeszcze Piotr Nesterowicz autor "Cudownej" z tym że temat spotkania to najnowsza książka "Każdy został człowiekiem". O godz.19:00 spotkanie z autorką bestselerowej powieści "Silva Rerum" Kristiną Sabaliauskaite.
Relacja i podsumowanie z całego festiwalu już wkrótce.
Na zdjęciu książki zakupione pierwszego dnia festiwalu:
Piotr Ibrahim Kalwas - EGIPT: HARAM HALAL (nominacja NIKE 2016)
Aneta Prymak-Oniszk - BIEŻEŃSTWO 1915 (nominacja NIKE 2016)
Maciej Plaza "SKORUŃ" (finałowa siódemka NIKE 2016 )
Jacek Dehnel "LALA" (nominacja do Nagrody Angelus 2007)