Dziś trudno sobie wyobrazić święta bez choinki. Zanim zwyczaj ustawiania jej w domach dotarł z Niemiec do Polski, tę samą funkcję pełniła podłaźniczka, wieszana pod sufitem gałąź wiecznie zielonego drzewka: sosny, jodły lub świerku. Była symbolem życia. Ludzie zdobili ją jabłkami, orzechami, słomianymi gwiazdkami i krążkami opłatków, na które mówili światy. Wisząca nad stołem podłaźniczka miała zapewnić domownikom zdrowie, zgodę i dostatek.
Podczas tegorocznej Gwiazdki w Skansenie uczestnicy będą mogli sami wykonać podłaźniczkę, poznają tez wiele innych zwyczajów towarzyszących świętom Bożego Narodzenia na podlaskiej wsi. Niektóre z nich są wciąż żywe. Piotr Bogacewicz z Krywiatycz pokaże jak powstają bożonarodzeniowe wycinanki. Ich wykonywaniem zajmuje się od wczesnej młodości, bo umiejętność tworzenia gwiazd kolędniczych zdobionych wycinankami przekazywana jest w jego rodzinie z pokolenia na pokolenie. Co roku twórca ma na swoje prace kilka zamówień, przede wszystkim z prawosławnych parafii, w których zachował się zwyczaj kolędowania z gwiazdą.
Dzielenie się opłatkiem to tradycja podtrzymywana w katolickich domach. Prawosławni dzielą się prosforą. Podczas Gwiazdki w Saknsenie można będzie zobaczyć jak wyglądał dawniej wypiek opłatków. Organiści, którzy zajmowali się ich produkcją i roznoszeniem, używali do tego specjalnych kleszczy. Wypełnioną ciastem formę umieszczali w żarze paleniska.
Wszyscy ci, którzy odwiedzą Podlaskie Muzeum Kultury Ludowej podczas Gwiazdki w Skansenie obejrzą wystawę szopek i gwiazd kolędniczych oraz świąteczny wystrój wiejskiej chałupy, a chętni, jeśli pogoda dopisze, mogą zakończyć wizytę ogniskiem.