Podlaska Akademia Kultury: Zupa nic i spotkanie z Adamem Woronowiczem

Podlaska Akademia Kultury przy Białostockim Ośrodku Kultury oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej zapraszają w niedzielę (12 września) na film: “Zupa nic” i spotkanie z Adamem Woronowiczem.

kadr z filmu: "Zupa nic" / fot. materiały prasowe BOK

kadr z filmu: "Zupa nic" / fot. materiały prasowe BOK

Adam Woronowicz będzie gościem najbliższej Podlaskiej Akademii Kultury, na którą zaprasza Białostocki Ośrodek Kultury i Polski Instytut Sztuki Filmowej. 12 września o godz. 13:30 odbędzie się pokaz filmu "Zupa nic", a później zaplanowane jest spotkanie z aktorem.


Bilet w cenie 12 zł można nabyć w kasie kina Forum i na stronie bilety.bok.bialystok.pl

ZUPA NIC: o filmie:

Marta jest romantyczką i szkolną ofiarą losu. Dzieli pokój z siostrą Kasią i babcią (Ewa Wiśniewska), która zamiast bajek opowiada wnuczkom powstańcze historie. W pokoju za ścianą swe małżeńskie życie toczą rodzice, Tadek (Adam Woronowicz) i Elżbieta (Kinga Preis). On jest stale upokarzanym przez system inteligentem, który po pracy pędzi bimber i po cichu zazdrości opływającemu w dobrobyt szwagrowi (Rafał Rutkowski). Ona jest przewodniczącą zakładowej Solidarności z potrzebą wolności i marzeniem, żeby w końcu wyrwać się z Polski. Prawdziwe emocje dla całej rodziny zaczną się jednak wtedy, gdy pod blokiem stanie wymarzony pomarańczowy maluch. Ela i Tadek odkryją powołanie do handlu oraz zagranicznych wojaży, a dorastająca Marta po raz pierwszy w życiu naprawdę się zakocha.

- Tym filmem chciałabym przypomnieć sobie i widzom, co cieszyło nas, gdy byliśmy dziećmi. Pozwolić sobie na rozrzewnienie nad czasem, gdy całe popołudnie można było przesiedzieć z rówieśnikami na drzewie i trzepaku, a żółta syrenka rodziców ekscytowała bardziej niż dziś najnowszy model Audi. Mieliśmy bardzo szczególne dzieciństwo, które uformowało nas tak a nie inaczej. Przyjrzyjmy się życiu naszych rodziców i zauważmy, jak wiele z nich jest w nas. Ten film będzie taką właśnie intymną podróżą w świat dzieciństwa – wzruszającą, bardzo zabawną i pełną emocji - mówi Kinga Dębska, reżyserka.

Zobacz również