Sztuka „Małe zbrodnie małżeńskie” Érica-Emmanuela Schmitta to dramat o małżeństwie, które po latach wspólnego życia próbuje odbudować swoją relację, poszukując źródeł niezrozumienia i wracając do pierwszych wspólnych chwil. Przedstawienie w Teatrze Dramatycznym reżyseruje Jolanta Hinc-Mackiewicz – reżyserka 75 spektakli offowych, w tym 50 monodramów, nagradzanych wielokrotnie na przeglądach i festiwalach. W latach 2019–2024 kierownik literacka Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku, współpracowniczka ogólnopolskiego portalu Teatrologia.info.
– Próbuję w tym przedstawieniu za pomocą wielu różnorodnych środków i elementów mojego języka teatralnego oddać głębię emocji przeżywanych przez bohaterów. Spektakl opowiada o próbie naprawienia związku, który przeżywa kryzys. I kobieta, i mężczyzna zastanawiają się, czy warto podejmować wysiłki, by uzdrowić ich relację. Zadają sobie pytanie, czy możliwe jest wybaczenie wzajemnych zranień? Czy osiągalne zrozumienie się, gdy wszystko odstręcza od siebie dwoje ludzi, którzy bardziej ze sobą walczą niż się kochają? Wspaniałych czworo aktorów Teatru Dramatycznego opowie tę historię w przedziwny, nielinearny sposób – mówi Jolanta Hinc-Mackiewicz.
Scenografię i kostiumy do przedstawienia zaprojektował Tomasz Wójcik. Artysta jest również autorem wizualizacji. Za choreografię odpowiada Dorota Baranowska. Opracowanie muzyczne do spektaklu zostało przygotowane przez Jacka Sawickiego.
– Głównym elementem scenografii jest struktura złożona z elementów przestrzennych, która defragmentuje wyświetlane na niej obrazy. Jest to bezpośrednie odniesienie do procesu rekonstrukcji i analizy związku bohaterów spektaklu. Całość scenografii, obejmująca również meble o geometrycznej formie, utrzymana jest w tonacjach szarości. Kolor do przestrzeni scenicznej wprowadzają kostiumy aktorów. Minimalizm użytych form ma na celu pozostawienie przestrzeni dla wyobraźni widza – mówi Tomasz Wójcik.
Na scenie Uniwersyteckiego Centrum Kultury widzowie będą mogli zobaczyć: Arletę Godziszewską, Monikę Zaborską, Marka Cichuckiego oraz Krzysztofa Ławniczaka. Monika Zaborska przyznaje, że praca nad przedstawieniem pozwoliła jej na nowo odkryć współpracę w zespole oraz poznać nowe podejścia do pracy aktora.
– W spektaklu gram Irminę. Jest to kobieta w momencie podjęcia pewnej życiowej decyzji, zaakceptowania tego, co wydarzyło się w jej życiu w przeszłości i otwarcia się na nową formułę swojego związku małżeńskiego. Jeżeli powiem, że Irmina jest mną, to może to zabrzmieć trochę strasznie dla osób, które znają historię „Małych zbrodni małżeńskich” i samej Irminy. Ten tekst jest bardzo bliski memu sercu. Sytuacja życiowa bohaterki, jej przemyślenia i uwikłanie w pewnego rodzaju układ jest sytuacją, z którą może utożsamiać się wiele kobiet, ale myślę, że także wielu mężczyzn – mówi Monika Zaborska, aktorka Teatru Dramatycznego.
Premiera spektaklu odbędzie się 10 maja, o godzinie 19:00. Przedstawienie będzie można obejrzeć także 11 maja (godz. 16:00), 12 maja (godz. 16:00), 7 czerwca (godz. 19:00) oraz 8 i 9 czerwca (godz. 16:00).
Bilety na spektakl w cenie: 75 zł – premierowy, 65 zł – normalny, 55 zł – ulgowy oraz 40 zł – studencki dostępne są w Kasie Teatru oraz w sprzedaży internetowej na stronie: dramatyczny.pl.