Jak objaśnia muzeum, to gliniane naczynie wydobyto pod koniec lat 60. ubiegłego wieku z dna rzeki Jegrzni w pobliżu wsi Wojdy koło Rajgrodu. Jest to jedyny tego typu zabytek zachowany w polskich zbiorach muzealnych. „Stanowi wyjątkowe świadectwo przenikania się różnych kultur i społeczności – powstania swoistej syntezy tradycji Wschodu i Zachodu” – czytamy w opisie lipcowego zabytku miesiąca.
Naczynie to „ostrodenny garnek wytworzony ponad cztery tysiące lat temu przez społeczność kultury niemeńskiej, jak w archeologii określa się ostatnich łowców-zbieraczy, którzy w okresie neolitu zdominowali rozległe rubieże strefy leśnej Europy Wschodniej”.
„O ile jego kształt i sposób wykonania są typowe dla ‘naszych’ łowców, to geometryczne zdobienie odciskami sznura jest już historią innych ludzi – pasterzy, infiltrujących u schyłku epoki kamienia przestrzenie dzisiejszego Podlasia. Wygląda to tak, jakby wykonały je dwie różne osoby. A może była jedna, która porzuciła swą grupę, rozpoczynając nowe życie wśród obcych. Lepiąc naczynie, dostosowała kształt do wymogów nowej tradycji, pozostawiła delikatny ornament swych przodków – wyraz siebie”.
Zabytek pochodzi ze zbiorów Działu Archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Można go oglądać do 31 lipca. Akcja „Zabytek miesiąca” w Muzeum Podlaskim trwa od 2021 roku. Eksponaty prezentowane są w głównym holu głównej siedziby muzeum – w Ratuszu w Białymstoku.