Akcja filmu zaczyna się od przedstawienia dwóch na pozór całkowicie od siebie różnych postaci. Z jednej strony jest cieszący się życiem i myślący głównie o innych Marian (Grzegorz Damięcki), który staje przed poważnym zagrożeniem ze strony policji skarbowej. Nie do końca wiedząc, jak sobie z tym poradzić, spędza wieczory z alkoholem. Z drugiej strony, funkcjonariuszka Urzędu Kontroli Skarbowej Klara (Aleksandra Domańska) jest kobietą silną, która nie pozwala sobą pomiatać i stara się udowodnić, że jest najlepsza w tym co robi. Dla niej kariera liczy się o wiele bardziej niż błahostki życia.
W trakcie opowieści oczywiście okazuje się, że pozornie zimna i nieustępliwa Klara jest tak naprawdę wrażliwą kobietą, która bardzo boi się uczuć i bycia osobą grającą drugie skrzypce; a Marian, pomimo udawania pewnego siebie nie umie wyrażać swoich uczuć. W sytuacjach wymagających większego przewidywania zachowuje się dosyć nieporadnie. Całe szczęście, że przez większą część filmu towarzyszy mu ekspertka w dziedzinie kobiet i miłości - siostrzenica, która pomimo swojego młodego wieku dzieli się z nim bardzo trafnymi spostrzeżeniami.
Urząd skarbowy jest przedstawiony tak, jak widzi go większość osób. Jako instytucja, której celem jest zabranie jak największej ilości pieniędzy od obywateli, a jego pracownicy są harpiami bez serca. Klara idealnie wpasowuje się w ten obraz, aż do momentu otrzymania sprawy, w której ludzka sprawiedliwość i empatia rozmija się z prawem. A wszystko właśnie przez głównego bohatera, Mariana. Pierwsze spotkanie tej pary ma miejsce w barze i w żaden sposób nie przypomina romantycznego spotkania przyszłych kochanków. Po kłótni, która wydaje się być spowodowana jedynie alkoholem i brakiem zahamowania u obojga, główny bohater kończy z podbitym okiem.
W ten oto sposób rozpoczęta znajomość nabiera szybkiego tępa po tym jak okazuje się, że Klara ma kolejny powód do zemsty (ponieważ pobicie za obrazę jest jej zdaniem niewystarczające), ponieważ jest inspektorem, który prowadzi jego sprawę. Jednocześnie jest to dla niej okazja do awansu, który wisi już w powietrzu. Dla niej jest to kolejna sprawa, którą chce wygrać, a dla niego sprawa prawie życia i śmierci. Zdesperowany mężczyzna podejmuje się udawania męskiej prostytutki byle tylko uniknąć zapłacenia monstrualnego podatku.
Klara od początku jednak nie wierzy w wyjaśnienie złożone przez Mariana. Można to podpisać jej kobiecej intuicji, która mimo, że uśpiona gdzieś tam jest albo temu, że od początku za bardzo chce wygrać. Nie jest jednak materiałem na detektywa i z tego powodu sceny, podczas których go śledzi podczas gdy podejrzany jest tego w pełni świadomy są niezwykle zabawne.
W tym związku wszelkie problemy, które trzeba rozwiązać z użyciem pięści są specjalizacją Klary, która udowadnia, że jest w stanie bronić swojego ukochanego nawet za cenę pracy. Właśnie tan moment gdy główna bohaterka dochodzi do wniosku, że to nie kariera jest najważniejsza w jej życiu jest kluczowy. Pomimo to, nie jest ona osobą, która goni za szczęściem, za każdą cenę widać jednak, że czaka na nie.
Związek pary prawdopodobnie ustabilizowałby się o wiele szybciej, gdyby nie interwencje Ryszarda, szefa Klary. Na początku wydaje się on być całkiem przyjazny i niegroźny, jednak to tylko pozory, bo tak na prawdę okazuje się być prawdziwym antagonistą. Na początku rzuca tylko podejrzane sugestie, potem propozycje, a na końcu nie waha się używać gróźb.
Mimo wszystko cała historia kończy się prawie całkowicie szczęśliwie. Główni bohaterowie mają dosyć bajeczne i romantyczne zakończenie ich dotychczas oddzielnej przygody życiowej.
Zwiastun filmu
PODATEK OD MIŁOŚCI
reżyseria: Bartłomiej Ignaciuk
gatunek: Komedia romantyczna
produkcja: Polska
Grzegorz Damięcki (Marian)
Aleksandra Domańska (Klara)
Roma Gąsiorowska (Agnieszka)
Michał Czernecki (Ryszard)
Magdalena Różczka (Maja)
Film w Białymstoku można obejrzeć w kinach sieci Helios.