FILM. RECENZJA. Ekspresowa rozrywka

[MORDERSTWO W ORIENT EXPRESSIE. Reż. Kenneth Branagh]. Ostatnio coraz częściej widzimy na ekranach klasykę literatury detektywistycznej. Mieliśmy niedawno kolejny sezon Brytyjskiego serialu Sherlock, w realiach XX w. Teraz w kinach nowa odsłona przygód słynnego Herkulesa Poirot, na szczęście bez odmładzania jego wieku.

/kadr z filmu/

/kadr z filmu/

Film Kennetha Branagha nie jest typowym kryminałem, mimo że na klasycznym kryminale się opiera. Malownicze krajobrazy dodają filmowi sporo baśniowego tonu. Przypomina to coś pomiędzy filmem przygodowym a kostiumowym z elementami zagadki i w połączeniu daje dosyć dobre kino rozrywkowe. Piękne krajobrazy, zachody i wschody słońca, pościgi oraz walki, które nie były za bardzo eksponowane w książce Agathy Christie tutaj są na pierwszym planie. Z tego powodu film nie jest aż tak dobry jak mógłby być, gdyby skupiał się na przedstawieniu samej historii we wnętrzu pociągu.

Kostiumy, scenografia i cały efekt wizualny wypada wspaniale, a momentami powala na kolana. Nie można więc narzekać na jakość ze strony technicznej. Właśnie pod tym kątem jest to bardzo oryginalny film. Z powodu rodzaju obrazu efekty specjalnie sztucznie, ale nie ma ich aż tak wiele i nie są na tyle ważne aby się czepiać.

/kadr z filmu/

/kadr z filmu/

Film warto zobaczyć dla samego detektywa Poirota (Kenneth Branagh). Gra on tutaj wspaniale. Trudno o nim myśleć jak o aktorze, a nie prawdziwym, żywym detektywie. Jest to postać oryginalna i pasująca do książkowego pierwowzoru pomimo wielu różnic.

Ten Poirot zawiera w sobie wystarczającą dawkę dziwactwa oraz geniuszu aby wpasować się w rozpowszechnianą przez kinematografię wizję prawdziwego geniusza. Zauważa wszystkie niedoskonałości u ludzi a także w przedmiotach martwych i nic nie denerwuje go bardziej niż brak symetrii.

Ma także swoje słynne i niezłomne zasady oraz widzi świat takim, jakim powinien być, a ludzkie postępowanie dzieli tylko na dobro i zło. Nie można w jego opinii zrobić niczego nielegalnego w dobrej wierze. Z tego powodu w Orient Expresie dotyka go swego rodzaju kryzys egzystencjalny.

/kadr z filmu/

/kadr z filmu/

Reszta postaci nie wnosi jednak za wiele do filmu i mogłaby zostać zastąpiona zupełnie kimś innym. Pasażerowie są co prawda przedstawieni bardzo podobnie, do bohaterów z dzieła Agathy Christie ale brakuje im "tego czegoś".

Ogólna jakość filmu niestety znacznie spada wraz z postępem śledztwa. Sposób, w jaki ukazane są rozmowy między postaciami, dosyć sztucznie przedstawia moralną postawę każdej z nich. Wszyscy kłamią i bez względu na to, kim są, robią to niezwykle jawnie. Rozwiązanie dosyć wcześnie wydaje się oczywiste i denerwuje to, jak wiele rzeczy widz zauważa wcześniej od najlepszego na świecie detektywa. Przeciąganie sprawy sprawia, że pojawia się coraz więcej niepotrzebnych i podobnych do siebie scen.

/kadr z filmu/

/kadr z filmu/

Kompletnie nie zaskakuje to, że osoba, która od pierwszej sceny wydaje się zła, jest potworem w każdym tego słowa znaczeniu. Od początku jest oczywiście winny i raczej nikomu nie jest go ani trochę żal. Niweluje to element zaskoczenia w momencie kulminacyjnym, który jak to powinno być w kryminałach, bardzo wiele mógłby wnieść do filmu, jeśli zostałby odpowiednio przedstawiony. Żadna scena z udziałem tej postaci nie budzi innych emocji poza obrzydzeniem i negatywnym nastawieniem. 

Wspaniale za to ukazana jest scena, w której detektyw staje przed najtrudniejszym wyborem w swoim życiu. Po rozwiązaniu zagadki sam zaczyna kwestionować sprawiedliwość, w którą tak głęboko dotąd wierzył. Inną rzecz nakazuje mu rozum i obowiązek, a inną serce, które wcześniej wydawało się być głęboko schowane. Ten wewnętrzny konflikt jest o wiele poważniejszy niż wydawał się być na początku. Wyraźnie widać, że sam detektyw wie, że nie ma dobrego wyjścia z tej sytuacji i bez względu na to, jaką decyzję podejmie, będzie ona go zawsze prześladować.

W Białymstoku film można obejrzeć w kinach sieci Helios.

/Zwiastun filmu/

MORDERSTWO W ORIENT EXPRESSIE

reżyseria: Kenneth Branagh

Gatunek: Kryminał

Produkcja: USA, Malta

Premiera: 24 listopada 2017 

Czas trwania: 114 min.

Obsada:

Kenneth Branagh (Hercules Poirot)

Penélope Cruz (Pilar Estravados)

Willem Dafoe (Gerhard Hardman)

Judi Dench (Księżna Dragomiroff)

Johnny Depp (Edward Ratchett)

Zobacz również