Rusina, Kukon, Avi x Louis Villain, Kękę, DZIARMA, GRUBY MIELZKY, Szczyl, OIO, Sokół - to niekwestionowane gwiazdy rapu, które już na początku czerwca wystapią na jednej scenie w Białymstoku.
3 czerwca (piątek) wystąpią:
Kaz Bałagane - pierwsze kroki w świecie muzyki stawiał jako producent. W 2014 roku ukazał się nagrany wraz z Belmondo mixtape pt. „Sos, ciuchy i borciuchy”. Raper dał się poznać szerszej publiczności płytą pt. „Lot022”. Przełomowy dla rapera był rok 2016. Zadebiutował wtedy autorskim albumem pt. „Źródło” wydanym nakładem Step Records, a już 24 sierpnia 2017 odbyła się premiera nowego albumu Kaza „Narkopop”, który dotarł do 6. miejsca listy sprzedaży – OLiS. Artysta współpracował z takimi twórcami jak Taco Hemingway, Białas, Paluch, Małolat, Pezet, Żabson, Kizo, Bonus RPK, Peja, Koldi ALC, Młody Dron, a także kolektywami PRO8L3M, Alcomindz, Mobbyn oraz Hewra.
Rusina - najgorętszy newcomer ostatnich miesięcy! Rozpoczął od zaznaczenia pozycji w owianym legendami „undergroundzie”, nagrywając mixtape z producentem Learnhowtohustle. Następnie w bezprecedensowy sposób powiększył swoje grono odbiorców mocnymi klipami, które łącznie, na ten moment dobijają do 4.5 mln odsłon na platformie YouTube i 5 mln odsłuchów w serwisie Spotify.
Dodatkowo pojawił się w TOP50 najczęściej słuchanych polskich artystów w Spotify. Po intensywnej walce największych polskich wytwórni Rusina wylądował w Def Jamie, gdzie zachowując charakterystyczny dla siebie indywidualizm i styl, wydaje debiutancką płytę.
Specjalna edycja preorderu „Energii wygrywania” wyprzedała się w zaledwie kilka godzin, a utwór pt. „Na forach” z gościnnym udziałem Young Igiego w tym samym czasie przebił 200 000 odsłon.
Wizerunkowo i artystycznie Rusina jednoczy w sobie cechy pozwalające mu na trafianie zarówno do statystycznych entuzjastów rapu, jak i do bardziej wymagających słuchaczy.
Kukon - Choć sam siebie określa jako outsidera, to trzy ostatnie wydawnictwa jego autorstwa, wydane w 2020 roku - „Afera”, „Kraków, Marzec 2020” oraz „Ogrody Mixtape 2” - umieszczają go w samej czołówce polskiej sceny rapowej. Nie zawsze tak było - przez dłuższy czas Kukon siedział głęboko w podziemiu, wrzucając muzykę na YouTube’owy kanał Ogrody. Od tego czasu konsekwentnie podąża swoją ścieżką artystyczną, zahaczając o bardziej (jak na wspomnianej „Aferze”) lub mniej mainstreamowe okolice.
Kukon nie boi się zarówno klasycznego undergroundowego rapu, jak i zajawkowych eksperymentów. W takiej czy innej formule jego teksty oraz flow przepełnione są dużą emocjonalnością, obfitą w smutek i depresyjny klimat, jak i refleksję nad własnymi rozterkami miłosnymi. Jego ostatnia płyta z marca 2021 roku to współpraca z wokalistką Julią Mikułą, czym udowodnił, że wciąż ma dla nas pełno zaskakujących pomysłów i nieoczywistych tropów muzycznych.
Avi x Louis Villain
Avi szybko dał po sobie poznać, że nie ma w nim nic przeciętnego czy typowego. Brawurowy wjazd w takich kawałkach jak „Moya” czy „Inny Niż Oni” szybko zwrócił na niego uwagę. Kiedy jednak sięgnąć głębiej, można tam znaleźć takie utwory jak poetyckie „Motyle” czy rozliczeniowy „Jeden z anonimowych”, które pokazywały go z zupełnie innej strony. W jego linijkach czuć duszę artysty, wrażliwość, ale i to, że nigdy nie stracił kontaktu z rzeczywistością i wie, co się dzieje wokół. Kiedy znalazł się na życiowym zakręcie, rap przyszedł z pomocą, a nawiązanie współpracy z Louisem Villainem zapoczątkowało ciąg „przypadków, które nie są przypadkami”.
Loius pierwszy większy szum wywołał street-singiel i klip do kawałka „Moya”, po którym więcej osób sprawdziło również wcześniejsze utwory z Avim, takie jak „Cesarz” czy „Jeden z anonimowych”. Po „Monte Christo”, „Giorno” czy „Ora Et Labora” dziesiątki tysięcy odsłon zmieniły się w setki, a potem miliony i ciężko było to imponujące wejście do gry przegapić. Po burzliwym konflikcie i rozstaniu z wytwórnią, debiutancki album pt. „Zbiór pieśni sycylijskich” ukazał się niezależnie i pozwolił zbudować artystom fundament, który stanowiła duża, rozsiana po całym kraju grupa oddanych fanów.
Od nawiązania współpracy z Avim oraz pierwszych nagrań w sytuacji i drodze Louisa wydarzyło się więcej niż u niektórych przez całe kariery i życia. 5 lipca 2019 do pierwszych fanów zamawiających preorder dotarła nowa płyta – „Spis Dzieł Sycylisjkich”, druga część tryptyku. Ciąg dalszy nastąpi.
Kękę - właściwie Piotr Dominik Siara urodzony w Radomiu. Swoją karierę rozpoczął w radomskim podziemiu w 2001 roku. Poza platynową płytą za debiutanckie „Takie Rzeczy”, otrzymał potrójnie platynowe wyróżnienia za kolejne albumy: „Nowe Rzeczy”, „Trzecie Rzeczy”, „To Tu”. Jego ostatni krążek „Mr KęKę” lada chwila również otrzyma ten tytuł.
Teraz po półtorarocznej przerwie KęKę wraca z nowym materiałem. "SIARA" to 12 starannie wybranych utworów, w większości opowiadających historie sprzed lat. Smutki i radości okresu dorastania, wymieszane są z obrazami realiów Radomia z przełomu tysiącleci. Wspominkowy trzon albumu wzbogacony został paroma numerami opisującymi bieżące wydarzenia z życia artysty. Z uwagi na bardzo osobisty charakter wydawnictwa, KęKę postanowił wrócić do sprawdzonej formuły i nie zapraszać żadnych gości. W warstwie muzycznej otrzymujemy połączenie klasycznych i nowoczesnych brzmień od topowych polskich producentów. W dwóch utworach scratche dograł niezawodny Dj VaZee.
4 czerwca (sobota) na scenie pojawią się:
DZIARMA - jedna z najbarwniejszych i najbardziej pracowitych przedstawicielek polskiego rapu, przedstawia swój debiutancki album. Od kiedy bezkompromisowo wkroczyła na scenę kilka lat temu, z miejsca stała się jedną z jej najmocniejszych reprezentantek. Jest wszystkim tym, czego boi się polski rap, a każdy jej kolejny singiel odbija się szerokim echem. Długo wyczekiwany album „DZIARMA” ukazał się 10 grudnia nakładem wytwórni 2020. Raperka łamie tabu, mówi co myśli, nie stroni od ciętego języka, nie przejmuje się konwenansami, a jednocześnie pokazuje się od nieznanej do tej pory, wrażliwej strony. Szczera do bólu, rozpycha się łokciami w świecie mocno zdominowanym przez mężczyzn i kulturowe kalki, celnie komentując otaczającą ją rzeczywistość. Jednocześnie serwuje wysoką jakość muzyczną i liryczną, eksperymentuje z brzmieniami i własnym wokalem.
GRUBY MIELZKY - Mieszkający w Trójmieście artysta zadebiutował w 2012 roku albumem „Silny jak nigdy wkurwiony jak zwykle”, gdzie za muzykę prawie w całości odpowiedzialny był duet producencki The Returners. Debiutancki krążek spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem, a sam Mielzky wypuścił wkrótce kolejny solowy tytuł. Na "1.5" LP gościnnie udzielił się Pezet, a oprócz standardowej wersji CD album ukazał się również na winylu. Do solowych produkcji Mielzky powrócił w kwietniu 2018 roku. "Komik z depresją" był piątym wydawnictwem na jego koncie, a już sam otwierający płytę singiel "Nowy klasyk" pokazał, że pomimo upływu lat artysta nie stracił na autentyczności i bezkompromisowości. Wielu dziennikarzy uznało "Komika" za najlepszy longplay w całym dotychczasowym dorobku rapera.
Tak było aż do 26 marca 2021, czyli oficjalnej daty premiery albumu "Do wesela się zagoi". Już singlowe utwory pokazały, że jest to najszczerszy i najbardziej bezpośredni z dotychczasowych projektów Mielzky'ego. Sfera muzyczna albumu została w całości wyprodukowana przez duet The Returners. Neoklasyczne brzmienie bitów - wsparte licznymi gościnnymi występami wokalistów - a także gramofonowe wstawki stanowią idealne tło do historii opowiadanych przez Mielzky'ego. Płyta ukazała się nakładem 2020 label.
Szczyl - to powiew młodości, wrażliwości i nadbałtyckiego luzu na rodzimej rap scenie. Stylistyczna różnorodność, wyróżniający się wokal i artystycznie dopracowane teledyski to tylko część elementów, którymi Szczyl pozytywnie zaskakuje do tej pory.
OIO - to sceniczna supergrupa, stworzona przez trzy wyjątkowe indywidualności: Otsochodzi, Young Igiego i Okiego. Niebanalne połączenie zaowocowało albumem, który jest prawdziwą koncertową mieszanką wybuchową. Podczas specjalnie przygotowanego show OIO będziecie mogli usłyszeć wszystkie największe bangery ze wspomnianej płyty oraz solowe hity artystów. OIO guma nie orbit!
Sokół - Wojtek Sokół to jeden z najprężniej działających artystów na polskiej scenie rapowej, na której jest aktywny już od 20 lat. Pierwsze formacje, które współtworzył pod koniec lat dziewięćdziesiątych – TPWC, ZIP Skład i WWO – oraz ich ówczesne produkcje, raz na zawsze określiły kanon polskiego hip-hopu. Dla Sokoła nie istnieją zamknięte ramy gatunkowe. Jest eksperymentatorem, który wiersze Różewicza czy Wyspiańskiego interpretuje z taką samą wrażliwością i celnością co uliczne historie z mrocznych obszarów wielkiego miasta. Raz refleksja i introspekcja, raz wciągająca fabularna narracja – niezależnie od przyjętej formuły Sokół artystycznie wymyka się jakiejkolwiek oczywistości. Mocny język jego tekstów zawsze miesza się z rozległymi inspiracjami i bogactwem anegdot.
Oba dni B.EAST FEST mogą zakończyć się jeszcze lepiej. Zarówno w piątek jak i w sobotę po występie ostatniego artysty odbędzie się oficjalny AFTER w białostockim klubie FOMO.
Kupując karnet na cały festiwal B.EAST FEST, wejście na AFTER można otrzymać za darmo.
Bilety na festiwal są do nabycia w cenie od 99 zł na stronie goingapp.pl