"Belfast" - pokazy przedpremierowe

Kino Forum zaprasza na przedpremierowe pokazy czule opowiedzianej i wyreżyserowanej przez Kennetha Branagha historii o dzieciństwie, dojrzewaniu, pierwszym zauroczeniu i rodzinie!

[fot. screen ze zwiastuna zapowiadającego film "Belfast"/YouTube]

[fot. screen ze zwiastuna zapowiadającego film "Belfast"/YouTube]

"Belfast" otrzymał Złotego Globa za najlepszy scenariusz i nagrodę publiczności na MFF (Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Toronto) w Toronto.

Za scenariusz i reżyserię odpowiada Kenneth Branagh, który w swojej trzydziestoletniej karierze filmowej wprowadził nas w kampanię Henryka V pod Agincourt, niebiańskie komnaty Thora na Asgardzie i mordercze intrygi na pokładzie Orient Expressu. Tym razem reżyser przenosi nas w bardziej realistyczne i znajome otoczenie. Film "Belfast", nazwany tak na cześć miasta, w którym urodził się reżyser, jest najbardziej osobistym i poruszającym dziełem w karierze Branagha.

Opis filmu:

Akcja filmu osadzona jest Belfaście, w Irlandii Północnej w 1969 roku, kiedy konflikt między grupami dążącymi do jedności całej Irlandii (katolicy), a zwolennikami pozostania Irlandii Północnej w granicach Wielkiej Brytanii (protestanci) przybierał coraz bardziej na sile. Dziewięcioletni Buddy to radosny chłopiec, którego protestancka rodzina (rodzice, dziadkowie i brat) od zawsze żyła obok katolickich sąsiadów. Placem zabaw Buddy'ego są podwórka i alejki robotniczej dzielnicy – te same ulice, na których urodzili się i wychowali jego kłótliwi, nieprawdopodobnie czarujący rodzice, starszy brat Will oraz troskliwi dziadkowie.

Po kolejnych zamieszkach ojciec coraz bardziej naciska na opuszczenie Belfastu i bezpieczne życie gdzieś w Sydney czy Vancouver, mama nienawidzi pomysłu opuszczenia domu dla odległego miejsca, gdzie nikt nie zna ich imion, a Buddy chce przede wszystkim jeść czekoladę, chodzić do kina, marzyć o lądowaniu na Księżycu i wzdychać do szkolnej sympatii.

Film nie przedstawia szczegółowo konfliktu między protestantami a katolikami, pozostaje czule opowiedzianą historią o dzieciństwie, dojrzewaniu, pierwszym zauroczeniu i rodzinie.

Przez krytyków "Belfast" określany jest jako prawdziwy klejnot filmowy, list miłosny czy magiczny film, w którym nie sposób się nie zakochać.

Pokazy filmu zaplanowano na 28 stycznia o godz. 18:15 i 5 lutego o godz. 18:15. Odbęda się w kinie Forum, przy ul. Legionowej 5.

Bilety można nabyć w cenie 22 zł (w kasie kina), 18 zł (online: na bilety.bok.bialystok.pl)

Galeria

Zobacz również