Ta muzyczna opowieść to przede wszystkim historia pełna humoru i prawdziwych emocji, a jej całkowity wydźwięk jest optymistyczny i pozytywny. Życie przecież jest zbyt krótkie, aby przeżywać problemy, które nikogo z nas i tak nie ominą, a piękne chwile przychodzą bez zapowiedzi, więc chwytajmy je i zatrzymujmy najdłużej jak się da. I o tym jest "Matka, żona i kochanka", którą widzom proponuje białostoczanka, Aneta Todorczuk.
Debiutowała u samego Jana Englerta w "Szkole żon" Moliera. Zanim trafiła do szkoły teatralnej ukończyła białostockie Liceum Muzyczne im. I. J. Paderewskiego w klasie skrzypiec. Dziś to doświadczona aktorka teatralna, telewizyjna i dubbingowa, a do tego świetnie śpiewa, co skrzętnie wykorzystuje w swojej pracy i w takiej roli zobaczymy ja na scenie Nie Teatru.
Aneta Todorczuk zaprezentuje swój spektakl "Matka żona kochanka", inspirowany życiem, ale z przesłaniem, które napawa optymizmem.
Śpiewany mondoram, tudzież muzodram to 15 bardzo dobrze znanych piosenek, od szlagierów po hity bardzo na czasie.
"Matka żona kochanka" to jednocześnie koncert, spektakl imuzodrama. Aneta Todorczuk śpiewając takie utwory jak „All About That Bass”, „Windą do nieba”, „Jej portret”, „Polska Madonna”, czy „Kołysanka dla nieznajomej,” ośmiesza samą siebie i próbuje rozprawić się z mitem bycia kochaną, a jednocześnie perfekcyjną, kobiecą i idealną. A to wszystko po to, aby dojść do prostej konkluzji - że warto kochać... samą siebie.
Spektakl "Matka, żona, kochanka" odbędzie się w sobotę (5 lutego), o godz. 17:30 w Nie Teatrze.
Zachęcamy do zapoznania się z repertuarem impresariatu.