Ekorower i zaglądanie w zęby

Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski lubi w swoich wypowiedziach przywoływać porzekadła i przysłowia ludowe. Zapomniał, że takimi porzekadłami można też skomentować jego działania. „Darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda” tak można najkrócej podsumować zapis Truskolaskiego na Twitterze dotyczący wsparcia przez sejmik projektu „Ekorower” w ramach Fundusz Wsparcia Gmin i Powiatów. 

[Fot. pixabay.com]

[Fot. pixabay.com]

Prezydent Białegostoku jest miłośnikiem Twittera, codziennie zamieszcza tam swoje komentarze, refleksje i emocje towarzyszące lekturze tweetów innych użytkowników. Jest nie tylko miłośnikiem, ale coraz bardziej niewolnikiem. Zamieszcza nie tylko swoje prywatne refleksje, lecz także informacje urzędowe, oficjalne wypowiedzi Prezydenta Białegostoku. 

Taki wpis posłał w świat prezydent Tadeusz Truskolaski w poniedziałek 24 kwietnia 2023 roku: „Białystok nie dostał pieniędzy na ulice na Bagnówce, tężnie na Wygodzie i park na Bacieczkach. Dostał tylko na dopłaty do rowerów elektrycznych, bo wsparcie od władz województwa otrzymał dziś nasz jeden wniosek. Nijak się to ma do liczby mieszkańców i potrzeb”. 

Komentarz dotyczy Funduszu Wsparcia Gmin i Powiatów. Tego dnia radni sejmiku przyznali dofinansowania inwestycji, o które prosili przedstawiciele samorządów gminnych i powiatowych z województwa podlaskiego. To była druga transza wsparcia. W sumie samorząd województwa wydał ze swojego budżetu prawie 57,5 mln zł. 

Faktycznie, tak jak napisał Tadeusz Truskolaski, w tym drugi rozdaniu funduszu samorząd Białegostoku otrzymał wsparcie na realizację projektu „Ekorower”, czyli dofinansowania zakupu roweru elektrycznego dla 300 mieszkańców miasta. To nie był niespodziewany prezent – o pieniądze na ten projekt samorząd Białegostoku prosił radnych sejmiku. 

Skoro prosił, to dostał. Nikt z radnych sejmiku nie był przeciw, wszyscy głosujący byli za. Także radni Koalicji Obywatelskiej. Przed głosowaniem nikt nie podjął dyskusji, czy taka pomoc finansowa jest „odpowiednia” ze względu na liczbę mieszkańców i potrzeby miasta. Skoro prezydent Truskolaski prosił o „ekorower”, to radni po prostu chcieli zrobić mu przyjemność. A tu taka niezręczność. 

Pomijając opisaną tu niezręczność sytuacji, trzeba zwrócić uwagę na roszczeniowy ton, na jaki sobie pozwolił prezydent Białegostoku wobec radnych. Białemustokowi się należy więcej i na wszystko – zdaje się mówić Tadeusz Truskolaski. Jakoś nie zauważył, że Fundusz Wsparcia Gmin i Powiatów to forma pomocy, zapomogi. Radni sejmiku postanowili zrezygnować z wykorzystania części własnego budżetu i oddać (nawet nie pożyczyć!) swoje pieniądze innym kolegom samorządowcom. A Truskolaski mówi im – dlaczego dajecie mi tak mało; dajcie więcej, bo mi się należy. 

Niezręczna sytuacja, roszczeniowy ton to jeszcze nie wszystko. W swoim tweecie prezydent 300-tysięcznego miasta manipuluje faktami, nie mówi prawdy, przemilcza istotne fakty. Krótko mówiąc robi bardzo płytką propagandę. 

Nie wspomina, że miesiąc wcześniej w ramach tego samego funduszu sejmik dokarmił samorząd Białegostoku kwotą 400 tysięcy złotych. Bo Białystok prosił o pieniądze na „wykonanie przyłącza c.o. i instalacji ciepłej wody wraz z modernizacją łazienek w Przedszkolu Samorządowym nr 14, al. Piłsudskiego 20/4 w Białymstoku”. Wtedy prezydent Truskolaski na Twitterze nie narzekał. 

„Białystok nie dostał pieniędzy na ulice na Bagnówce” – a to już jest nieprawda. To, o co prosił Truskolaski radnych sejmiku, zostało już solidnie dofinansowane z Polskiego Ładu – rządowego programu wsparcia inwestycji samorządowych. 
– Na rozbudowę ulic na osiedlu Bagnówka miasto otrzymało 45,6 mln zł z Polskiego Ładu, gdzie dofinansowanie sięga nawet 90 procent – mówi nam marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki, komentując tweet Tadeusza Truskolaskiego. Marszałek dodaje jeszcze: – Z kolei projekt budowy parku na Bacieczkach został złożony do urzędu marszałkowskiego w ramach konkursu z funduszy UE i dołożymy starań, aby otrzymał dofinansowanie.

Już wcześniej marszałek Kosicki opowiadał nam, jak to było z tym Parkiem Lawendowym na Bacieczkach: „Białystok złożył taki wniosek po naszym piśmie w tej sprawie, to będzie ostatnie rozdanie w tej perspektywie na parki kieszonkowe. Pisaliśmy do pana prezydenta, że tego typu inwestycje będą dofinansowane z pieniędzy unijnych i prezydent zdążył złożyć wniosek w tej sprawie”.

Tadeusz Truskolaski był świadomy, że podaje nieprawdę, że manipuluje faktami, a jednak napisał to, co napisał. 
– Zarzuty stawiane przez prezydenta Truskolaskiego nie mają więc podstaw – mówi krótko marszałek Artur Kosicki. Dodaje, że Białystok w tym roku dostał z Funduszu Wsparcia Gmin i Powiatów dofinansowanie dwukrotnie (w sumie ponad 1,1 mln zł). Marszałek przypomina: – To wnioskodawca, w tym przypadku Miasto Białystok, decyduje o tym, na jakie przedsięwzięcia ubiega się o dofinansowanie i w jakiej wysokości. Wśród wniosków był właśnie projekt Ekoroweru – podkreśla marszałek Artur Kosicki.

Ta ostatnia konstatacja jest kluczowa do rozumienia całej sytuacji. To prezydent Truskolaski wybrał projekty do wsparcia, a teraz, gdy dostał to wsparcie, narzeka, że dostał na to, o co prosił. 

Zapomniał, że „darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda”? Za przyznaną pomoc kulturalny człowiek dziękuje, a nie opluwa tego, kto pomógł. 

Natomiast jeśli ta pomoc prezydentowi nie odpowiada, to po prostu powinien jej nie przyjąć

Zobacz również