- Zainteresowanych uczestnictwem w tym poważnym zadaniu prosimy o zgłaszanie się bezpośrednio do naszych nadleśnictw lub do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. Tam są szczegółowe informacje o akcji liczenia dzików - zachęca Jarosław Krawczyk z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku.
Weekend w lesie na pędzeniu spędzi średnio po sto osób w każdym nadleśnictwie. A nadleśnictw w Polsce mamy ponad 400. W pracy będą zatem leśnicy, myśliwi, naukowcy badający na co dzień zwierzynę leśną i weterynarze - ci ostatni z powodu Afrykańskiego Pomoru Świń. Choroba, która spędza sen z powiek rolnikom, to najważniejszy powód liczenia dzików. Ile ich żyje w naszych lasach? Odpowiedź poznamy 6 listopada.
I na koniec - dobra rada. Jeżeli będziesz szukał w ten weekend spokoju w lesie, to na pewno go tam nie znajdziesz. Las będzie pełen pędzących leśników i spłoszonych dzików. Oby ich za dużo do miasta nie napędziło.