Dynia. Jesienny skarb dla zdrowia

Sezon na dynię rozpoczyna się w lipcu i trwa aż do pierwszych przymrozków. Domowe, jesienne menu powinno obfitować w to warzywo, bo to prawdziwa kopalnia zdrowia i oczywiście smaku.

fot. Bia24

fot. Bia24

Historia dyni sięga starożytności. Znana była już grekom, którzy wykorzystywali dynię zalaną winem jako środek na zaparcia oraz rzymianom, którzy podawali na ucztach dynię smażoną w miodzie. Z kolei Indianie wierzyli, że dynia powstała z ciał zmarłych bogów stąd tak silna obecność dyni w tej kulturze. Nawet podczas wyrobu biżuterii Indianie bazowali na wyglądzie dyni oraz jej kwiatów. Do Polski to niesamowite warzywo dotarło ok. 1700 roku.

Dynie są bardzo wrażliwe na przymrozki, dlatego wysiewane są późno, gdy temperatura osiągnie min. 13-15 stopni Celsjusza. W smaku najlepsze są te duże, dobrze wyrośnięte dynie. Dojrzewają ok. 4 miesięcy, stąd właśnie we wrześniu i październiku, te pomarańczowe olbrzymy królują na straganach. Najwięksi rekordziści ważą nawet po 30 - 40 kg.

W szczycie sezonu, kiedy dyni w sklepach i na straganach jest szczególnie dużo, ceny sięgają średnio 2,5 - 3 zł za kg.

KOPALNIA WITAMIN I MINERAŁÓW

Dynia ma bardzo dużą zawartość korzystnych dla zdrowia witamin, takich jak: witamina A, B1, B2, B3, C oraz prowitamina wit. A- beta - karoten. Ten ostatni chroni nas przed nowotworami, poprawia wzrok i odporność. Dynia obfituje też w cenne minerały: wapń, potas, magnez, fosfor i żelazo, mangan, selen i cynk. Szczególnie dieta panów powinna być bogata w cynk, bowiem wpływa on na jakość nasienia i chroni przed rakiem prostaty. Lekarze polecają również jedzenie dyni osobom cierpiącym na nadciśnienie czy choroby serca.

Kiedyś, szczególnie mieszkańcy wsi, wyjątkowo doceniali pestki dyni. Surowe jedzono w celu odrobaczenia organizmu. Mają one właściwości przeciwpasożytnicze. Poleca się podawać je dzieciom, u których występują owsiki.

Niestety, są też osoby, które dyni powinny się wystrzegać. To cukrzycy. Warzywo to, ma bowiem wysoki indeks glikemiczny i może powodować znaczne podwyższenie zawartości cukru we krwi.

DBASZ O FIGURĘ? JEDZ DYNIĘ!

Przez wiele lat dynia była w kuchni niedoceniania. Na szczęście znów wraca do łask, a Polacy coraz częściej przekonują się do potraw z jej udziałem. Dzięki swojej gęstej konsystencji świetnie nadaje się do zup kremów, puree czy zapiekanek z mięsem.

Dynia to jedno z niewielu warzyw, które możemy podawać także na słodko. Jej słodki smak świetnie komponuje się nie tylko z ziołami czy słonymi przyprawami, ale także z miodem czy pomarańczami. W Internecie można znaleźć mnóstwo przepisów na ciasta z dyni, które są nie tylko pyszne, ale i puszyste w konsystencji. Mimo swojej słodyczy, dietetycy polecają ją osobom dbającym o figurę czy będących na diecie.

- Dynia jest zdecydowanie niedoceniana jako składnik diety osób liczących kalorie. Warto wiedzieć, że w 100 gramach tego warzywa znajdziemy jedynie 20-26 kcal. Dla porównania banan ma ich 88 kcal, a ziemniak 76 kcal. Na talerzu, odpowiednio przyprawione puree z dyni może więc doskonale zastąpić puree z ziemniaków - radzi Dorota Dziuryk, dietetyk z Centrum Dietetycznego Naturhouse.

Świetnym sposobem na zachowanie smaku dyni mimo nadejścia zimy, są przetwory. Dobrze smakuje zarówno na ostro z musztardą i miodem, jak i na słodko z goździkami i cynamonem. Zatem śpieszmy się kochać dynię! Tak szybko odchodzi. 

Zobacz również