Choroba lokomocyjna dotyka najczęściej dzieci pomiędzy 2. a 12. rokiem życia. W okresie niemowlęcym praktycznie nie występuje. Potrafi być prawdziwą zmorą całej rodziny. Niezależnie od środka lokomocji, czy to samochód, samolot czy statek, warto znać sposoby na to, by ulżyć nieco dziecku w tym dyskomforcie. Szczególnie w okresie wakacyjnych wyjazdów.
CHOROBA LOKOMOCYJNA - CO TO JEST?
Choroba lokomocyjna, czyli kinetoza powstaje w wyniku przekazywania do mózgu sprzecznych informacji o ruchu narządów zmysłu: oczu, uszu, mięśni i stawów. Za objawy występujące u osób chorych odpowiada narząd równowagi - błędnik. Nie radzi on sobie z tym, że jednocześnie przemieszczamy się, choć siedzimy w miejscu. To mylące. Do mózgu dociera informacja, że siedzimy w miejscu, oczy natomiast sygnalizują ruch, bo rejestrują ciągłe zmiany obrazu.
Ta dezorientacja jaką odczuwa mózg powoduje niemiłe objawy. To najczęściej: mdłości i wymioty, zimny pot oraz zawroty i bóle głowy.
Choroba najczęściej ujawnia się w wieku 2 - 3 lat. U niemowląt jest rzadkością. To dlatego, że bujanie jest naturalnym stanem, który pamiętają jeszcze z okresu płodowego. W przypadku dzieci jest jeszcze jeden czynnik powodujący chorobę: niedojrzały i nie do końca rozwinięty układ nerwowy, który wciąż uczy się rozróżniania i synchronizowania bodźców.
WALKA Z CHOROBĄ JESZCZE PRZED PODRÓŻĄ
Podróż może być znacznie przyjemniejsza, a objawy złagodzone, jeśli zadbamy o komfort dziecka odpowiednio wcześniej. Niezwykle istotne jest to, co dziecko zje i wypije przed podróżą. Nawet jeśli obawiamy się wymiotów, nie należy dziecka głodzić - może to mieć podobny skutek. Posiłki przed podróżą powinny być jednak lekkie i niezbyt obfite. Dziecko nie powinno ich spożywać na krótko przed wyjazdem, a około godziny wcześniej. Maluch, który cierpi na chorobę lokomocyjną, nie powinien podjadać w czasie podróży. Jeśli jest głodny należy zadbać o przystanek.
Ważne są także płyny. Dorośli powinni zapomnieć o podawaniu swoim pociechom słodkich napoi. Zarówno przed jak i w czasie podróży należy podawać chłodną wodę niegazowaną.
Warto zadbać także o odpowiednie przygotowanie samochodu (jeśli nim podróżujemy). Wnętrze powinno być wywietrzone, wszelkie nieprzyjemne zapachy usunięte. Pozycja fotelika dla malucha wygodna, a w przypadku starszego dziecka, warto zapewnić mu poduszkę do oparcia głowy i dobrze wyregulować pasy bezpieczeństwa.
LEKARSTWA I NATURALNE SPOSOBY
Lekarstwa dostępne na rynku nie zwalczają choroby lokomocyjnej, a jedynie łagodzą jej objawy. Dlatego powinny być podane kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem podróży. Należy jednak pamiętać, że wywołują one skutki uboczne - senność czy suchość w ustach. Leki stosowane na chorobę lokomocyjną można zazwyczaj podawać dzieciom dopiero od 5-6 roku życia.
Mniejsze skutki uboczne i dobrą skuteczność wykazują także leki przeciwhistaminowe nowej generacji, preparaty homeopatyczne i preparaty na bazie imbiru.
Oprócz preparatów z apteki, są także naturalne sposoby na walkę z chorobą - dla wielu równie skuteczne. Ulgę mogą przynieść: herbatka miętowa, miętowy cukierek lub guma do żucia (u starszych dzieci). Na zmniejszenie nudności dobrze działa również imbir wszelkie produkty z jego zawartością.
Alternatywą dla leków jest też opaska uciskowa zakładana na przeguby rąk. Działanie opaski oparte jest na zasadzie akupresury, czyli ucisku na odpowiednie miejsca na ciele, co powoduje złagodzenie objawów. Opaski są całkowicie bezpieczne i można je zakładać nawet małym dzieciom.
ODPOWIEDNIE WARUNKI PODRÓŻY
Gdy już przygotujemy samochód, nakarmimy dziecko i podamy lekarstwa, warto zadbać także o komfort w podróży. Niezwykle ważna jest płynna jazda. Należy unikać nagłych zmian prędkości czy gwałtownego hamowania. Jeśli dziecko poczuje się źle, trzeba umożliwić mu wyjście na powietrze. Kilkuminutowy spacer po stabilnym gruncie może mieć zbawienny skutek.
W czasie podróży warto zadbać o dobry nastrój dziecka. Rozmawiać, śmiać się, śpiewać - odciągać jego uwagę od widoku za oknem i nieprzyjemnych objawów. Jeśli się pojawiają, a postoje wydłużają czas podróży, nie wolno wpędzać malucha w poczucie winy. Smutek i stres z pewnością nasilą objawy.
Dzieci oraz dorośli cierpiący na chorobę lokomocyjną nie powinny czytać w podróży. Dobrym sposobem jest za to sen. Warto więc utulić dziecko i pomóc mu zasnąć. Przespana podróż to udana podróż.