Polacy mogą już przemieszczać się po ulicach miast bez konieczności nakładania maseczek, dlatego do życia budzi się również branża lodowa. Klienci z dużym entuzjazmem przyjęli otwarcie lodziarni, tym bardziej że pogoda sprzyja aktywności na świeżym powietrzu. Na mapie kraju pojawiły się także dwa nowe lokale - w Orzechowie, w województwie wielkopolskim i w Lisewie, w kujawsko-pomorskim.
- Lody cieszą się sporym powodzeniem wśród osób w każdym wieku. Widać, że jako społeczeństwo jesteśmy głodni normalności i staramy się jak najszybciej do niej powrócić - mówi Sylwia Korpacz, przedstawicielka LodyBonano i dodaje: - Chcemy jednak, aby ten powrót dokonywał się w bezpieczny sposób, zarówno dla klientów, jak i pracowników. Wszyscy nasi franczyzobiorcy wprowadzili więc dodatkowe środki ostrożności: sprzedawcy są w maseczkach oraz rękawiczkach, dbają ponadto o regularną dezynfekcję dłoni, blatów i wszelkich sprzętów. Proszą także klientów o zachowanie nieco większej niż zwykle odległości w kolejce, chociaż z tym nie ma żadnego problemu. Polacy przyzwyczaili się do trzymania dystansu i robią to już niemal automatycznie.
Dodatkowym atutem zwiększającym bezpieczeństwo wizyty w lodziarni sieci jest fakt, że klienci nie muszą wchodzić do wnętrza lokalu. Wszystko odbywa się przy okienku, co pozwala kupić deser praktycznie "bezdotykowo". To ważne, szczególnie w przypadku najmłodszych. Same lody zaś nakładane są na bieżąco przy użyciu maszyny, dlatego kontakt żywności z osobą sprzedającą nie trwa więcej niż kilkanaście - kilkadziesiąt sekund.
- Patrzymy na najbliższe miesiące ze sporym optymizmem. Głównymi odbiorcami naszej sieci są rodziny z dziećmi, które jak sądzimy, podczas wakacji jeszcze chętniej postawią na spacer z lodami niż np. wizytę na placu zabaw czy w innym tego typu miejscu. Mamy więc nadzieję, że już wkrótce wszyscy właściciele będą mogli ruszyć pełną parą i nadrobić wszystkie zaległości -podsumowuje Sylwia Korpacz.