- Pierwsze śledztwo dotyczy nieumyślnego spowodowania śmierci matki i jej dziecka. Drugie - śmierci drugiego dziecka, które urodziło się z ciąży dziewięciomiesięcznej innej kobiety. Zostały przeprowadzone sekcje zwłok trzech osób. Prokuratorzy czekają na jego wyniki - powiedział Paweł Sawoń, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. - Czynności procesowe realizowane są na bieżąco. Gromadzimy dodatkową dokumentacje medyczną, a także przesłuchujemy osoby najbliższe.
W nocy z 3 na 4 grudnia do łomżyńskiego szpitala zgłosiła się kobieta w ósmym miesiącu ciąży. Uskarżała się na silne bóle brzucha. Natychmiast przyjęto ją na oddział z podejrzeniem zapalenia układu moczowego, a po kilku godzinach lekarze zdecydowali się na rozwiązanie ciąży drogą cesarskiego cięcia. Niestety dziecko było martwe. Porodu nie przeżyła również 31-letnia kobieta. Teraz się okazuje, że tego samego dnia w tym samym szpitalu zmarło kolejne dziecko, innej kobiety. Prokuratura na razie nie łączy obu spraw.